Kings zwolnili Dave’a Joergera po najlepszym od 13 lat sezonie drużyny

17

Sacramento Kings jak zwykle są poza playoffami, ale wczoraj zakończyli swój najlepszy sezon od 2006 roku, mając na koncie 39 zwycięstw. Byli jedną z największych niespodzianek tegorocznych rozgrywek, młodą drużyną, którą dobrze się oglądało i która zaskakująco długo trzymała się w grze o ósemkę na Zachodzie. Wreszcie Kings stali się pozytywną historią, dając duże nadzieję na lepszą przyszłość i normalność w Sacramento.

Ten sukces drużyny jest w dużej mierze sukcesem Vlade Divaca, który ją zbudował i to zostało docenione, bo teraz otrzymał przedłużenie kontraktu. Ale już trener, który poprowadził Kings do tego dobrego wyniku, zamiast nagrody dostał wypowiedzenie…

Bo w Kings nie może być za normalnie.

Divac umocnił swoją pozycję w klubie i od razu zaczął działać. Zwolnił Joergera, którego sam zatrudnił trzy lata temu, co też było jednym z jego sukcesów managerskich, ale teraz uznał, że potrzebuje kogoś lepszego. Udany sezon, przyjemna dla oka, szybka koszykówka, rozwój młodzieży to wszytko okazało się niewystarczające. Widocznie apetyty w managemencie na tyle urosły, że słaby finisz (przegrali 17 z ostatnich 26 meczów) i brak playoffów przeważyły. W końcu Divac przed trade deadline zrobił wymianę po Harrisona Barnesa, żeby pomóc drużynie, a jako, że nic z tego nie wyszło, winą za to został obarczony Joerger.

Tak więc po raz kolejny przekonujemy się, że stabilizacja i kontynuacja na stołku trenerskim to nie jest coś, co ceni się w Sacramento. Szkoda. Ostatnim coachem, który prowadził Kings dłużej niż przez trzy sezon był Rick Adelman. Był on również ostatnim, który doprowadził ich do playoffów.

Podobno Luke Walton jest pierwszy na celowniku Divaca, ale najpierw musi zostać zwolniony przez Los Angeles Lakers.

Poza Joergerem pracę stracił także asystent GMa Brandon Williams, który był w konflikcie z trenerem.

Vlade szybko zabrał się za porządki kadrowe.

17 KOMENTARZE

  1. I to by było na tyle jeżeli chodzi o chwalenie organizacji, GMa, właściciela. Stwierdzanie że organizacja jest już normalna itp. Itd niech biorą Waltona, Spurs będzie łatwiej o PO w przyszłym sezonie :) jeszcze tylko oddanie picku za weterana i wracają w miejsce gdzie byli chwilę temu.

    0
  2. Czemu zawsze uważacie, że wiecie lepiej? Wątpię aby 100% komentujących i piszących na/dla 6-gracza miało ułamek tego pojęcia jakie ma o NBA Divac, czy jakie ma Vivek o NBA i prowadzeniu wielkiego przedsiębiorstwa, jakim bez wątpienia jest zespół NBA. Nie wspominając o tym co naprawdę dzieje się wewnątrz klubu, bo o tym pewnie i Woj nie wie. Ale krytyka spływa z klawiatury łatwo. Później w odmętach internetu trudno ją odnaleźć i można krytykować dalej.

    0
  3. Czy trochę nie przesadzamy ? Joerger dostał utalentowany zespół dostał Barnesa i miał jeden cel awans do PO. Do Clippers stracili 9 meczy a co to są Clippers….-:).? Nie wygrywali tam gdzie powinni a przegrywali z takimi tankującymi potęgami jak Suns, Pelicans , Grizzles, przegrali tez chyba wszystkie mecze z Clippers. Może Vlade widział ze mimo talentu trenerowi brakuje docisku, bo kilka meczy ewidentnie przegrali mentalnie- pytanie czy akurat Walton to dobry motywator dla młodych to już jest inna kwestia.

    0
  4. Brawo Kings, już witali się z gąska… Teraz za karę, w draft lottery trafią #2, która trafi do Bostonu xD
    A zamienić Jorgera na Waltona, ręce opadają. Napiszcie do mnie za rok jeżeli się pomylę, to uderzę się w pierś i przeproszę.

    0