Właściciel Golden State Warriors Joe Lacob przyznał w ostatniej rozmowie z Timem Kawakami z The Athletic, że nie stresuje się przyszłością Kevina Duranta w swoim klubie:
W ogóle o tym nie myślę. Nic a nic. Ponieważ nic nie mogę w tej kwestii zrobić. Ma prawo zostać wolnym agentem i ma prawo wybrać to, co dla niego najlepsze. Naszym zadaniem jest po prostu przekonać go, że pozostanie w Warriors do końca kariery to dla niego najlepsze rozwiązanie. Możemy dać mu najwięcej pieniędzy, mamy wspaniały zespół, świetną organizację i dajemy mu realną szansę na kolejne mistrzostwa. Mam nadzieję, że przemyśli to i zdecyduje się zostać.
Lacob przyznał, że nie będzie rozgoryczony, jeżeli KD ostatecznie wyprowadzi sie z Oakland, ale jednocześnie kilkukrotnie dawał do zrozumienia, że Warriors zrobią wszystko co w ich mocy, aby go zatrzymać.
Według wczorajszych raportów Franka Isoli z The Athletic, przygoda Duranta z Warriors dobiegnie końca w lipcu podczas wolnej agentury zawodnika. Jako potencjalny nowy klub wskazuje się w tym momencie New York Knicks i Los Angeles Clippers.
Przejdzie to będzie ciekawie, teraz tylko zieeeew…