Wake-Up: Suns znowu pokonali Bucks. Lakers żegnają się z nadziejami na playoffy

21
fot. League Pass

To zdecydowanie najlepsze dni sezonu Phoenix Suns. W weekend pokonali LeBrona Jamesa, minimalizując szasnę znienawidzonych Los Angeles Lakers na playoffy, a teraz zatrzymali najlepszą drużynę NBA, przyczyniając się do ich dopiero pierwszej w sezonie serii porażek.

Lakers tymczasem mają swój najgorszy moment, bo właśnie uświadomili sobie, że ich sezon zakończy się już w połowie kwietnia. Przegrali mecz o życie ze swoimi sąsiadami, co oznacza, że playoffy są już właściwie poza ich zasięgiem. Mają na koncie trzy porażki z rzędu i 5.5 meczu straty do ósmych San Antonio Spurs.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLuke Walton nie utrzyma posady trenera po zakończeniu sezonu
Następny artykułFlesz: Denver w dołku

21 KOMENTARZE

  1. To playoffy odjechały na dobre Lakersom. W sumie dobrze. Oglądanie ich to męczarnia. 4/5 sezonu za nami a tam wciąż żadnej układanki w ataku, jak na boisku szkolnym. Z czym do ludzi? JaVale dostający piłkę w post i udający Hakeema. 11% w sezonie z tych zagrań. Tak na oko. Warriors oglądają i płaczą ze śmiechu. Kto na to pozwala… Do tego oddanie Zuuu za Muscalę (ja yebie wciąż nie mogę ogarnąć….).
    Tankować też nie ma po co bo poniżej bottom 10 i tak nie spadną. Chyba jednak lepsze lottery niż mrzonki o PO.
    Czas dać odpocząć LeBronowi i odpuścić ten sezon bo nic już z tego nie będzie a tylko niepotrzebna kontuzja może się trafić.
    A najlepsze że Carmelo odpuszcza Lakers bo nie dają gwarancji grania w PO. On naprawdę wierzy że jest game changerem jeszcze :)

    0
      • Minuty mu ostatnio zjechały mocno to i wynik taki jak chodzi o próby. Nie mam pretensji jak gra post up z prawa czy lewa na półhak albo atakuje przodem kosz ale jak widzę jak dostaje piłkę mając obrońcę na plecach i rzuca z odchylenia lub robi dream shake i rzuca na pełnym kontakcie to krew zalewa.
        W GSW nie widziałem takich akcji. A jeśli były to od razu ława. To jest zmarnowane posiadanie. Najgorsze że gość może być pożyteczny ale trzeba go umiejętnie wykorzystać. A czasem w Lakers zachowuje się jakby był Duncanem.

        0
    • No hejka, co tam się z Tobą dzieje? Skąd to zwątpienie? Dlaczego chcesz teraz się poddać, tylko dlatego, że raz czy drugi Ci nie wyszło? To nie jest żaden powód. Musisz iść i walczyć. Osiągniesz cel. Prędzej czy później go osiągniesz, ale musisz iść do przodu, przeć, walczyć o swoje. Nie ważne, że wszystko dookoła jest przeciwko Tobie. Najważniejsze jest to, że masz tutaj wole zwycięstwa. To się liczy. Każdy może osiągnąć cel, nie ważne czy taki czy taki, ale trzeba iść i walczyć. To teraz masz trzy sekundy żeby się otrąsnąć, powiedzieć sobie “dobra basta”, pięścią w stół, idę to przodu i osiągam swój cel. Pozdro

      0
  2. Głupio się przyznać ale trochę Schadenfreude mam.
    Teraz jeszcze Kings zamiast Clippers w PO poproszę i Boston out w pierwszej rundzie. A co, jak szaleć to szaleć. Bogut w Warriors sympatyczna wiadomość.
    Udanych play offów!

    0