Frank Kaminsky był jednym z kandydatów do wymiany przed lutowym trade deadline, ale ostatecznie nawet pomimo zainteresowania innych zespołów, Charlotte Hornets postanowili zostawić go w swoim składzie. Zawodnik odnosił wrażenie, że ekipa z Charlotte będzie chciała uzgodnić z nim warunki buyoutu, jednak teraz Szerszenie w obawie o braki na pozycji wysokiego uchylają się od tego pomysłu. Według doniesień Seana Deveneya ze Sporting News dziewiąty numer Draftu 2015 jest sfrustrowany całą sytuacją, tym bardziej, że w tym sezonie nie otrzymuje tyle szans na grę, ile dostawał w poprzednich latach:
Frank Kaminsky is "very frustrated" with the Hornets, sources tell SN's @SeanDeveney
?| https://t.co/MallRiGyxv pic.twitter.com/7WWi6aBIrg
— Sporting News (@sportingnews) February 21, 2019
W poprzednich dwóch sezonach 25-latek spędzał na parkiecie średnio po 24 minuty na mecz, w bieżących rozgrywkach jest to tylko niecałe 11 minut. Kaminsky pojawił się na parkiecie tylko w 26 meczach, notując w nich średnio 5,2 punktu i 2,4 zbiórki.