John Wall z powodu kontuzji lewej pięty pozostaje poza grą od końca grudnia i już wtedy było wiadomo, że nie zobaczymy rozgrywającego w tym sezonie na parkiecie. Tym razem w sprawie Walla dochodzą do nas jeszcze gorsze wieści, ponieważ Washington Wizards w oficjalnym komunikacie poinformowali, że zawodnik zerwał ścięgno Achillesa i w związku z tym czeka go minimum 12 miesięcy przerwy od gry:
John Wall Injury Update
? | https://t.co/OhisA8S1nQ pic.twitter.com/NZf2XeA02d
— Washington Wizards (@WashWizards) February 5, 2019
Do zerwania ścięgna zawodnika miało podobno dojść w jego własnym domu, Wall poślizgnął się i upadł na tyle niefortunnie, że doznał bardzo poważnej kontuzji. 12 miesięcy przerwy to w tym momencie tylko przybliżony czas powrotu do gry. Może się okazać, że Wall będzie potrzebował nawet 15 miesięcy przerwy, a to oznaczałoby, że nie zobaczymy go na parkietach NBA również w kolejnych rozgrywkach.
W lipcu 2017 roku Wall podpisał super-maksymalne przedłużenie z Wizards, które wejdzie w życie od kolejnego sezonu. Przez cztery kolejne lata Wall zarobi w sumie 170 milionów dolarów.
Czy kontrakt Walla to w tym momencie nie jest najgorsza umowa w lidze?
Pięknie wygląda ten Supermax, brawo Wizz.
To tak jakby już klub z agentem 0!
…trudne sprawy…
Po pierwszym powrocie MG13 do Wizz na mecz i braku tributu, zastanawialismy się tutaj głosno czy nie jest to najbardziej żenująca organizacja w NBA. Chyba tak jest, ale wiemy teraz już na bank, że jest najbardziej pechową, ale tak pechową na własne życzenie – supermax no i teraz pierwsze 2 sezony na ławeczce, konflikt dwóch gwiazd od zarania dziejów, Dwight w klubie, no brawo:) A dla samego Johna zdrowia, wszak to nie jest w 100% jego wina..
Ciekawe w jakich okolicznościach sie poslizgnal, bo chyba nie tak latwo zerwac achillesa robiac sobie kawe albo spiewajac pod prysznicem.
Na to akurat nie ma reguły. To, że Tobie się to nigdy nie przytrafiło nie oznacza, że Jankowi nie mogło. Nie zapominaj, że miał cały kontuzję stopy, więc przy każdym takim poślizgu ciało mogło inaczej zareagować, pojawiło się napięcie i Achilles poszedł. Swoją drogą, ciekawe ile ta kontuzja mu odbierze z dotychczasowego atletyzmu i szybkości i czy nauczy się do tego dostosować.
Jak można zerwać Achillesa w domu?! Będąc jeszcze z kontuzjowaną piętą?! No chyba, że to wydarzyło się “w domu”:/
Ma chłopak farta z tym kontraktem. Emerytura zapewniona. Chyba że wszystko przebimba.
Nie życzę nikomu czegoś takiego, ale może warto spojrzeć na to w ten sposób, że Beal będzie miał szansę pokazać na przestrzeni całego sezonu gdzie jest w stanie sam doprowadzić ten zespół. Management pewnie mu tego znowu nie ułatwi w trakcie off season, ale who knows. Na swój sposób obserwowanie ich teraz może być interesujące.
W tym momencie nawet gdyby Beal miał się okazać reinkarnacją Jordana i Birda to nie ma to żadnego znaczenia bo połączenie fatalnego kontraktu Walla wraz z tą kontuzją czyni go niewymienialnym.Tu nie ma pola na rozwój, ta drużyna jest zakopana na lata.Pozostaje wywiesić białą flagę, podbijać wartość transferową BB, zbierać paczki z wyborami i tankować, tankować, tankować.
Strech provision i jadą dalej :) Może warto wymienić teraz co się da i potankować ten i następny sezon.