Flesz: Następny poziom dla Giannisa, czyli w jaki sposób zostanie MVP

7
fot. newspix.pl

Oto poziom, którego Kristaps Porzingis nie jest jeszcze nawet blisko.

Widzieliśmy to w poprzednim sezonie, kiedy ludzie podwajali go – czy nawet potrajali jak Lakers – i Zingas miał problem w znalezieniu ludzi niekrytych. Ale czas działa na jego korzyść i to dobrze dla niego, że po sensacyjnej wymianie znajdzie partnera w Luce Doncicu i przede wszystkim lepszą organizację w Dallas.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

  1. A może część jego liderowania i przyjemności kolegów z drużyny z grania z nim wynika z tego, że po prostu wydaje się fajnym gościem? Nie jakimś dupkiem, egocentrykiem, a po prostu rodzinnym, skupionym na pracy młodym chłopakiem, który został obdarzony mega warunkami fizycznymi i cały czas się rozwija :) W każdym razie, to niesamowita przyjemność go oglądać, oby wciąż Milwaukee miało pomysł jak obudować zespół wokół niego i będzie dobrze.

    0
    • Oprócz tego co powiedziałeś, mi bardzo się podoba, że nie trenuje latem z innymi gwiazdorami z innych drużyn. Taki posmak oldschoolu. Tylko on i jego drużyna. Jak go nie lubić? Mam nadzieję, że długo pogra w Bucks i będzie im się udawało robić wyniki przez długie lata. Nie mam nic przeciwko pojedynkom Bucks – 76ers.

      0
  2. Dziś/wczoraj w meczu było kilka posiadań z postującym wysoko Lopezem i ze dwa razy conajmniej rzucił półhakiem. Przez to całe zamieszanie ze Splash Mountain ludzie chyba zapomnieli, że koleś jest gigantyczny i potrafi grać tyłem do kosza. Mają za mądrego trenera, żeby w play offach od czasu do czasu o tym nie przypomnieć.
    A Giannis, młody Bóg, jak widać doszedł do poziomu, gdzie panaceum na niego to albo las rąk super defensywy albo trzeba go wyfaulować.

    0