Wake-Up: 44 punkty Griffina w rewanżu na Clippers. 27/27 Townsa przeciwko AD. Frustracje Irvinga

14
fot. League Pass

Blake Griffin był rewelacyjny w swoim powrocie na parkiet LA Clippers i wziął rewanż na byłej drużynie, która rok temu niespodziewanie wysłała go do Detroit. Udany rewanż zaliczyli także Oklahoma City Thunder, którzy pokonali San Antonio Spurs w meczu, który nie był już jednak kolejnym klasykiem. Natomiast poza Griffinem, gwiazdą nocy był również Karl-Anthony Towns, który zdominował pojedynek z Anthony’m Davisem. Do tego mieliśmy też dwie niespodzianki. Boston Celtics przegrali w Orlando, co mocno sfrustrowało Kyrie’go Irvinga, podczas gdy Phoenix Suns zaskoczyli Denver Nuggets.

Detroit @ LA Clippers 109:104 (Griffin 44 – Gallinari 23)
Memphis @ Miami 108:112 (Green 24 – Winslow 26)
Boston @ Orlando 103:105 (Irving 25 – Gordon 28)
New Orleans @ Minnesota 106:110 (Davis 30 – Towns 27/27)
San Antonio @ Oklahoma City 112:122 (Belinelli 24 – Westbrook 24)
Denver @ Phoenix 93:102 (Jokić 23 – Oubre 26)
Chicago @ Utah 102:110 (LaVine 21 – Mitchell 34)
Charlotte @ Sacramento 97:104 (Walker 31 – Bogdanović 22)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTerrence Ross na radarze New Orleans Pelicans
Następny artykułPo drugiej stronie Hudson. Blaski i cienie New Jersey Nets – część 1

14 KOMENTARZE

    • W tym meczu sędziowanie ogólnie było na niskim poziomie. Wcześniej w 4 kwarcie nie było słusznych gwizdków dla Pistons. Była taka sekwencja dwóch takich samych akcji, gzie na zawodniku Pistons nie było faulu, a na Clippers już tak.

      0
  1. Nie wiem, co myśleć o Celtics. Niby na papierze skład super. Liczę, że w końcu odpalą ale to już połowa sezonu, a jest tak jak było. Irvinga ego jest duże ale w sumie też ma tytuł i sporo pograł/widział w najważniejszych meczach. Gra też naprawdę dobrą koszykówkę w tym sezonie. Może sukces z poprzednich PO troszeczkę młodym zawodnikom zaszumiał w głowie i myślą, że wszystko wiedzą. W sensie, że wiedzą, co trzeba by zdobyć tytuł.
    Dużo mówi się o odejściu Duranta z Warriors ale zaskoczyć nas może właśnie Irving. Nie zdziwię się jeśli nagle ogłoszą, że podpisał kontrakt np. z Clippers.

    0
  2. mnie denerwuje totalny brak żenady w tankowaniu Cavs. Jak Knicks mogą ich dogonic w tankathonie, skoro ten zespół nie ma kompletnie wstydu? Oni do końca sezonu ze 2 mecze jeszcze wygrają, 3 jak ktoś po drugiej stronie przyjdzie na mecz w czwórkę i na dodatek na kacu. Ech…

    0