Mieliśmy noc w NBA. Noc jak noc. W niedzielę mamy polską w Los Angeles, ale weekend rozpoczął się z przytupem, bo Marcin Gortat zagrał swój najlepszy mecz od hen hen.
Pojedynków było 10, gamewinner jeden, nikt nie rzucił 40, tylko Paul George znowu 37. Nikt się poważnie nie kontuzjował, Lakers przegrali u siebie z Knicks, Wizards ósmy raz z rzędu, Grizzlies też w plecy. Grało kilka zombie-zespołów, kilka dobrych, choć więcej tych pierwszych.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Finał NBA 2019 Denver – Indiana – byłem pierwszy!
Odgłosy trzaskających dup w zarządzie NBA i lecących w dół wskaźników Nielsena byłoby słychać od deszczowego Seattle po słoneczne Miami.Chyba tylko hardkorowi kibice czuliby zadowolenie.Nikomu innemu nie zależy na takich Finałach.
A to byłyby gorsze finały od ostatnich? :P
Pod względem marketingowym, oglądalności i ogólnego zainteresowania – na pewno.Oba zespoły mają wartość na poziomie poniżej ligowej średniej, oba plasują się w środku pod względem publiczności na meczach.Dodaj do tego słabe wyniki ze sprzedaży klubowych towarów, jedne z gorszych wyników zainteresowania w mediach społecznościowych i masz poziom Finałów 2007.
Ale to nie poziom oglądalności decyduje kto znajdzie się w Finałach
Gortat ściągnął z Polski trochę pierogów i od razu forma skoczyła. Przypadek? Nie sądzę.
Już słyszę kroki rzepki jak nadchodzi narzekać, że Knicksi niestety wygrali :)
Dzień w którym tysiące dzieci z Polski pokochały NBA :)
“Damian Lillard, podobnie jak w porażce tydzień temu u siebie z Warriors, znów był jedynym, na którym polegać mogli w ataku Trail Blazers – 23”
Otoż nie był, te 23 punkty ukręcił w 19 próbach. w q4 miał 0/4, w tym przestrzelony rzut na dogrywkę. Z McColluma, w tym sezonie zostało tylko -um
Bykom to zawsze piach w oczy, już chyba 5 przegrana w takim stylu w tym sezonie.
apropos fantasy to akurat wczoraj wywaliłem Gortiego z drużyny :D i tak bym Go pewnie nie wystawił…
Widzę, że redaktor Kwiatkowski zamiast przyznać się do błędu to wykasował mój komentarz i szybciutko poprawił swój błąd w tekście. Cenzura jak za komuny:):)
zamieściłeś komentarz, żeby red. K. poprawił błąd w tekście. On przeczytał, poprawił i skasował komentarz, który tego dotyczył.
Gdzie jest problem?
Koledze się nie “poklika”.
Gdybyś znał treść całego komentarza to byś zrozumiał. Nie dotyczył on tylko i wyłącznie popełnionego błędu w tekście. Zawierał coś więcej. A nawet gdyby tylko dotyczył zwrócenia uwagi odnośnie literówki jak tu niekiedy czyniono, to jakoś nie zauważyłem żeby ktokolwiek nawet tego typu komentarz usunął.
Szkoda tylko, że Alertu nie było i skończyło się zaledwie consended Blazers z Thunder :<
Rzut Oladipo – jak z powrotem piłki na pole obrony? Nie było błędu ?
W NBA przy wyrzucie z boku nie ma błędu połowy.
Jest ale akurat w ostatnich 2 minutach meczu nie obowiązuje.Poza tym możesz podać piłkę na drugą połowę wznawiając z boku ale na tym fragmencie widać jak Dipo łapie piłkę na atakowanej połowie a następnie w locie przekracza drugą połowę.Dla mnie ta sytuacje też jest wątpliwa i wydaje mi się, że powinien być błąd połowy.
Wg mnie też był tam ewidentny błąd połowy. Gruby błąd sędziów albo nie wiem o jakiejś zmianie w przepisach ?
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że Wanamaker posturą swojego ciała mocno Rondo przypomina? Też łysy, też ręce zwisające do podłogi i nawet podobnie biega.