Według Seana Deveneya ze Sporting News, Toronto Raptors wyrażają zainteresowanie pozyskaniem Bradley’a Beala z Washington Wizards. Im bliżej lutowego trade deadline, tym częściej doniesienia na temat potencjalnych wymian będą pojawiać się w raportach – przed nami jeszcze 34 dni.
Deveney donosi, że Raptors chcieliby dodać do swojego składu kogoś, kto ze względu na przedłużającą się absencję Kyle’a Lowry’ego będzie mógł przejąć po części obowiązki playmakera, a także stać się drugą opcją w ofensywie obok Kawhia Leonarda. Wizards zaliczają koszmarny sezon, a w związku z brakiem Johna Walla w dalszej części rozgrywek raczej nie mają co liczyć na odwrócenie się losu i walkę o playoffy – o wymianie kogoś z dwójki Beal – Wall mówi się z resztą nie od wczoraj.
Wizards oczekują za Beala dwóch znaczących zawodników oraz dwóch pierwszorundowych picków w Drafcie. Na taką ofertę jak na razie Raptors nie są gotowi, tym bardziej, że Czarodzieje liczą na pozyskanie kogoś z dwójki(najlepiej obu) Pascal Siakam – OG Anunoby, a to mocno nie wpisuje się w przyszłościowe plany ekipy z Kanady. Ale rozmowy w tym temacie mogą przecież nabrać tempa i przybrać nieco inny obrót, satysfakcjonujący dla obu stron.
Beal ma przed sobą jeszcze dwa lata ważnego kontraktu, za które zgarnie w sumie 55 milionów dolarów.
Żadnemu z graczy Raptors nie życzę transferu do Wizards.