W piątek New Orleans Pelicans po raz pierwszy w tym sezonie odwiedzą Los Angeles, co będzie oczywiście dużym medialnym wydarzeniem, dlatego jeszcze przed wczorajszą porażką Los Angeles Lakers na Brooklynie, dziennikarze już pytali LeBrona Jamesa o ten następny mecz, a przede wszystkim o przyszłość Anthony’ego Davisa i ewentualną perspektywę ich wspólnej gry w złoto-purpurowych barwach.
“That would be amazing. That would be amazing, like, duh. That would be incredible.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jeśli macie chwilę wypełnijcie proszę ankietę o sympatiach (i nie tylko) polskich kibiców w NBA:
http://www.ebadania.pl/ad9cce2370f31820
Poszło, faktycznie krótkie, 6 pytań.
Do pracy jakiejś?
Z ciekawości :)
Daj znać jakie wyszły wyniki ?
Ok, na pewno bede o nich pisał na twiterze: @Araggorn
Wrzuć gdzieś na 6g obok twittera.
Nie ustaje z Embidem jeden na jeden. Zawsze bęcki. Trochę to irytujące.
No ale nie ustaje Embiidowi. Nie “ustawanie” Shaqowi w swoim czasie raczej nie było jakąś wielką wadą. Wiem, że Joel to nie ten rozmiar co Shaq ale liga obecnie też nie ma tego rozmiaru co dekadę, dwie temu.
Pal licho parkiet na bronionej stronie, ale w ataku też zawsze licho.