Brandon Ingram leczy kontuzjowaną kostkę, a na jego absencji korzystają Kyle Kuzma i Josh Hart. Według komentatorów już teraz podnoszą się głosy, że Ingram nie pasuje do LeBrona Jamesa tak dobrze jak wspomniana dwójka i bardzo możliwe, że w którymś momencie Los Angeles Lakers będą mogli zechcieć rozważyć wytransferowanie 21-latka.
Patrząc chociażby na kilka ostatnich meczów bez Ingrama w składzie, Kuzma zdobywa średnio 23,3 punktów na mecz, czyli ponad 8 więcej niż Ingram średnio w skali całego sezonu. Anonimowy członek managementu jednej z ligowych drużyn bardzo celnie to spuentował:
Jeżeli jesteś kolegą z drużyny LeBrona, to musisz szybko myśleć i podejmować decyzje. Nie możesz wstrzymywać piłki. Zarówno Kuzma jak i Hart radzą sobie z tym lepiej niż Ingram. Lakersi są teraz w trybie “wygrywanie”. Trzeba korzystać, dopóki gra LeBron. Nie ma czasu na testowanie graczy, dlatego management chce sprowadzić weteranów i graczy, którzy wspomogą go tu i teraz. Ingram prędzej czy później może stać się częścią większej wymiany. Nie mówię, że stanie się to jutro, ale jeżeli się nie dostosuje, to Lakers będą chcieli włączyć go w trade za jakąś pasujacą do Jamesa gwiazdę ligi – Anthony’ego Davisa czy Bradleya Beala.
No cóż Brandon, trzeba było nie walić na odlew przyjacielowi LeBrona. Ale za Davisa to musieliby oddać nie tylko Ingrama, ale też Balla i pewnie Kuzme. Plus Randle, który już tam jest i mamy Lakers w Nowym Orleanie ;-). Jeszcze tylko Waltona po wywaleniu z Lakers trzeba zatrudnić.
Ja mam nadzieję, że żaden Durant, Davis czy Leonard do Lakers nie trafią bo będę musiał czytać jak to sam, w pojedynkę, znów LeBron zdominował ligę i nikt nawet nie jest blisko.A znając psychofaństwo kibiców LAL to będzie się to odbywać z kilkukrotnie większym natężeniem niż w poprzednich drużynach.
Roleplayer Davis, to brzmi dobrze :)
A tak to my musimy czytać, jak Tobie strasznie przeszkadza to, że LeBron faktycznie zdominował ligę i od dziesięciu lat nikt nie jest nawet blisko ;)