Damian Lillard nie jest zainteresowany dołączeniem do Lebrona Jamesa

4

Kyrie Irving nie chciał dłużej grać z LeBronem Jamesem w Cleveland Cavaliers, Paul George nie zdecydował się dołączyć do Króla w Lakers, przeprowadzka do Los Angeles nie jest również czymś, na co napalają się Kawhi Leonard i Jimmy Butler. Zawodników tych w mniejszym lub większym stopniu łączy jedno – nie chcą być w cieniu Jamesa.

Wydaje się, że teraz do tego grona dołącza również Damian Lillard z Portland Trail Blazers, którego jeszcze kilka miesięcy temu przymierzano do Lakers jako zawodnika pasującego Jamesowi:

Kocham miejsce, w którym teraz jestem. Gram dla świetnej organizacji i nie szukam zmian. Możliwe, że pasowalibyśmy do siebie, ale jedyną możliwością, żebym mógł dołączyć do innej drużyny, jest sytuacja, w której zażąda tego ode mnie organizacja Próbujemy przecież osiągnąć coś tutaj.

W tym momencie mamy więc coraz więcej graczy, którzy otwarcie mówią, że wolą zostać tam gdzie są lub wybrać inne miejsce niż drużyna LeBrona Jamesa. Tendencja utrzymuje się, a 34-letni LeBron nie jest już takim magnesem dla innych graczy, jakim był kiedyś. Dodatkowo, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie słowa Kevina Duranta: “środowisko wokół LeBrona jest toksyczne, a inni zawodnicy muszą podporządkować się pod jego grę” to wygląda na to, że Lakersom może być ciężko zbudować drużynę gwiazd wokół Jamesa. Nawet jeżeli w kolejne lato na rynku wolnych agentów będzie można znaleźć kilka dużych nazwisk.

4 KOMENTARZE