Wake-Up: Mario zrobił ‘Iversona’ nad Giannisem. 30 punktów Haywarda. Powroty Curry’ego i Markkanena

7
fot. League Pass

Za nami sobotnia noc powrotów.

Stephen Curry wrócił do gry. Lauri Markkanen i Nene po raz pierwszy w tym sezonie pojawili się na boisku. A najlepszy powrót miał Gordon Hayward, który wrócił ‘do żywych’ rozgrywając swój najlepszy mecz w barwach Boston Celtics. Wrócili też New York Knicks robiąc comeback w czwartej kwarcie i pokonali Milwaukee Bucks po dogrywce. Tymczasem Mario Hezonja wrócił nas na chwilę do 2001 roku…

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFrank Ntilikina na radarze Suns i Grizzlies
Następny artykułSitarz: Obserwacje (11)

7 KOMENTARZE

  1. Typowi Knicks: draft jest loaded w top 3-5, a oni sie jarają durnymi wygranymi z Millwaukee w jebanym grudniu, jakby to miało jakikolwiek sens. I bedą wybierać z siódmego miejsca i całe wakacje Berman bedzie przekonywał ze to był steal draftu a Zion bedzie bustem.
    Brak slow.

    0
  2. Knicks mimo wszystko dzięki za ten mecz.
    Jesteście wielcy jak Wam się chce i ochydni jak Wam się nie chce grać.Za te wszystkie mecze ostatnio przegrane w końcówkach z Bucks należało to wreszcie przerwać.Zajebisty mecz.
    Wiem ,że to taki jeden przebiśnieg ale za to jak pachnie.

    0