Za nami sobotnia noc powrotów.
Stephen Curry wrócił do gry. Lauri Markkanen i Nene po raz pierwszy w tym sezonie pojawili się na boisku. A najlepszy powrót miał Gordon Hayward, który wrócił ‘do żywych’ rozgrywając swój najlepszy mecz w barwach Boston Celtics. Wrócili też New York Knicks robiąc comeback w czwartej kwarcie i pokonali Milwaukee Bucks po dogrywce. Tymczasem Mario Hezonja wrócił nas na chwilę do 2001 roku…
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Typowi Knicks: draft jest loaded w top 3-5, a oni sie jarają durnymi wygranymi z Millwaukee w jebanym grudniu, jakby to miało jakikolwiek sens. I bedą wybierać z siódmego miejsca i całe wakacje Berman bedzie przekonywał ze to był steal draftu a Zion bedzie bustem.
Brak slow.
Przecież i tak skończycie w low 4 miejscu na koniec sezonu, nawet jakby to było 4 miejsce to tylko 2% mniej niż najgorsza drużyna.
Co to zagranie na Antku miało wspólnego z legendarnym crossem Iversona to ja nie wiem. Że kroka nad nim postawił? Dajcie spokój, koło zagrania z 2001 to nawet nie leżało.
Kolejny dzień w pracy Stanleya.
Knicks mimo wszystko dzięki za ten mecz.
Jesteście wielcy jak Wam się chce i ochydni jak Wam się nie chce grać.Za te wszystkie mecze ostatnio przegrane w końcówkach z Bucks należało to wreszcie przerwać.Zajebisty mecz.
Wiem ,że to taki jeden przebiśnieg ale za to jak pachnie.
Niech sie postarają w Londynie gdzie bede, ale pozostałe 80 meczy powinni ssać jak Howard :)
Ponad 2000 znaków i 5 filmików o knicksach, Adam już załapał ,hajp sie rozkręca.Na święta poproszę sweter z logo NYK