Z obozu Dallas Mavericks dobiegają niepokojące informacje mówiące o tym, co dzieje się w szatni ekipy prowadzonej przez Ricka Carlisle’a, a czego nie widać na pierwszy rzut oka podczas meczów. Według Tima MacMahona z ESPN problemem okazuje się być zawodnik, który jersey Mavs przywdział dopiero w to lato – DeAndre Jordan. Dziennikarz donosi, że ludzie z otoczenia drużyny oraz sami klubowi koledzy Jordana są niezadowoleni z jego postawy, którą określają jako “arogancką i samolubną”:
Nie dajcie się zwieźć statystykom DeAndre Jordana. W tym momencie jest dla Mavs jednym z największych rozczarowań ostanich czasów. Pokazuje swoim kolegom z drużyny drogę, którą nie powinni podążać – drogę pustego nabijania indywidualnych liczb w boxscore’ach. Apogeum jego krytycznego zachowania była sytuacja, kiedy wypchnął pierwszoroczniaka Lukę Doncića spod kosza, aby samemu zaliczyć zbiórkę. Kolejnym problemem jest także jego postawa w defensywie, która pozostawia wiele do życzenia i można odnieść wrażenie, że center gra po prostu na pół gwizdka.
MacMahon zwraca uwagę na defensywę Jordana i faktycznie patrząc na statystyki, przeciwnicy Mavs rzucają o trzy punkty na sto posiadań więcej, kiedy 30-letni center znajduje się na parkiecie.
Twój zagar tyka gdy odpychany jest Luka