Dziś w Palmie.
Dziś w Palmie rozmawiamy o nieprawdopodobnym debiucie niesamowitego Ziona Williamsona i o innym tajemniczym obiekcie, który znalazł się w naszym układzie słonecznym.
Sprawdzamy stan Konferencji Zachodniej i robimy mały przegląd, akompaniując to tejkami gorącymi jak Bożydar Iwanow, kiedy ona musiała spać na korytarzu.
Dyskutujemy o zakazach w rybołówstwie śródlądowym, kobiecej koszykówce w Łodzi, potencjalnym spotkaniu z obcą cywilizacją i czule o zdrowiu psychicznym Marcina Gortata.
Na końcu po raz pierwszy od dziesięciu lat opowiadam żart… (dzięki Kuba).
[wpdm_file id=690]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
@znyk to nie masz jak w tym skeczu Monty Pythona?:
„Kocham zwierzęta i dlatego lubię je zabijać,
Nie zabiłbym zwierzęcia, którego nie lubię”
Zion Williamson jest nba ready!
Żadne tam Stephensony, żadne Greeny – nie widziałem żeby kogoś dmuchał albo kopał po jajach.
To absolutnie Sir Charles (ulepszona wersja 2.0 z ciekłego metalu).
No może ewentualnie z lekką domieszką Dominika Wilkinsa (ta wiiiiinda!).
Barkley też miał wiiiiindę, przynajmniej do momentu zjedzenia milionowego pączka ;)
Kurczę, zjadłbym pączka.
Mi Zion przypomina Larrego Johnsona
Mi bardziej Ricky Robinsona :)
Panowie, juz pierwsza reakcja na korekty czytelnika byla slaba. Powroty do tego w kolejnych palmach to juz po prostu żenada, uszy bola.
1. Kandydat na trenera zawsze dobrego: Mike Budenholzer?
2. Aż mi przypomnieliście jakie życie jest przewrotne. Mam przyjaciela, który robi doktorat na Duke. Koszem się nie interesuje w ogóle. Dostał bilet za darmo na mecz, poszedł. Jeszcze miał miejscówkę prawie za ławką Blue Devils. Wysłał mi np. taką fotkę:
https://imgur.com/a/lr5mj67
… a nawet nie wiedział kto tam siedzi i jakie ma szczęście zobaczyć to na żywo (chyba tylko Krzyżewskiego kojarzył, bo mu kiedyś wytłumaczyłem kto to :) ).
3. Znów brak historii z 9/11 :(