Trzy dni po bójce pomiędzy Rajonem Rondo i Chrisem Paulem, możemy dowiedzieć się co na temat całej sytuacji ma do powiedzenia rozgrywający Los Angeles Lakers. Rondo zaprzecza temu, że celowo opluł CP3, jednocześnie dodając swój komentarz na temat tego, jakim kolegą z drużyny jest według niego Paul:
Miałem w ustach ochraniacz i byłem cholernie rozdrażniony, chciałem mu powiedzieć, żeby wypieprzał. Obejrzyjcie sobie powtórkę i popatrzcie na moją mowę ciała. Mam ręce na biodrach, odwracam się na chwilę. Spójrzcie na Carmelo Anthony’ego i Erica Gordona na wideo. Czy zachowywaliby się tak spokojnie, gdyby widzieli, że celowo na niego naplułem?
Rondo uznaje, że został przez Paula sprowokowany do uderzenia, po tym jak rozgrywający Rockets zaczął wtykać mu palec w twarz. Dodaje ponadto, że irytuje go tworzona przez media narracja, jakoby w tej sytuacji to on był tym “złym charakterem”:
Każdy chce wierzyć, że Chris Paul to dobry facet. Ale nie wiedzą jak fatalnym kolegą z zespołu jest naprawdę. Nie mają pojęcia jak źle traktuje ludzi. Przypomnijcie sobie co działo się w szatni Clippers w ostatnim sezonie. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że to on jest zarzewiem konfliktów.
Za bójkę na parkiecie w Staples Center władze ligi przyznały kary zawieszenia dla trzech zawodników: Chris Paul, Rajon Rondo oraz Brandon Ingram otrzymali odpowiednio 2,3 i 4 mecze kary.
K-Mart i Big Baby stwierdzili, że Rondo ma rację i CP3 nie jest najfajniejszym gościem z drużyny na świecie. Zastanawia mnie tylko jak on może być Przewodniczącym Związku Zawodników skoro jest tak nielubiany?
Podejrzewam, że większość liderów w typie “generałów” nie jest przyjemna, bo trochę rozstawia wszystkich po kątach i poucza. Paul jest właśnie kimś takim. Chyba, że jest coś więcej na rzeczy, ale do tej pory nic wielkiego nie słyszeliśmy.
,@xxx1
Kolego, zapamiętaj że na przewodniczącego nie wybierasz ziomka którego lubisz tylko ziomka który będzie Cię/innych reprezentował i walczył o Twoją/waszą kasę.
Ta, póki co wywalczył większą kasę przede wszystkim dla siebie i kilku ziomków z banana boat, którzy mogą myśleć o takim kontrakcie jak podpisał Paul, dzięki swoim działaniom jako przewodniczący. O propozycjach podwyższania stawki minimum dla weterana jakoś nie słyszałem, jego stanowisko na temat braku zarobków sportowców akademickich, czy sytuacji w G-league również mi umknęło, nie słyszałem też o pomocy jaką związek pod kierownictwem CP3 oferuje byłym graczom NBA, ktorzy nie radzą sobie z zarządzaniem majątkiem, nie podnosił też mega ważnej ostatnio kwestii jaką jest pomoc psychologiczna dla graczy – a to przecież wszystko mega istotne problemy, które dotyczą dużo większej ilości osób niż długość maksymalnego kontraktu dla weteranów w ostatnich latach. Także, drogi Tomaszu, skuteczność jest istotna, ale warto sprawdzić czyje interesy realizuje Twój przewodniczący.
Co do “generalstwa”: Rondo też jest takim typem, a Davis jednoznacznie wskazuje, że to z CP3 był problem. Więcej mówi K-Mart: “People don’t trust CP3. He does things in the locker room that teammates question. He’s sneaky. They think he has a hidden agenda. He has a selfish way of playing basketball.” Cowherd: “Of the 6 to 7 HoF teammates you had, CP3 was the least liked.” K-Mart: “Yes.”
xxx1
Ja nie bronię CP3, to była luźna uwaga na Twoje zdziwienie, po prostu krzyś pawelek jest cwańszy, ma tylko trochę więcej oleju w głowie niż 99% grających w NBA. A osobiście nie przepadam za takimi “generałami” którzy non stop mielą jęzorem i latają z byle czym do sędziów a w życiu jeszcze nawet nie grali w finale NBA, lol.