New York Knicks nie porzucają myśli o zakontraktowaniu Kyriego Irvinga. Nowojorczycy mogą w następnym roku dysponować wystarczającą ilością gotówki, aby pozyskać rozgrywającego Boston Celtics i według A. Sherroda Blakely’yego z NBC Sports będzie to dla nich cel numer jeden:
– Rozmawiałem z ludźmi z nowojorskiej organizacji. Wyrazili się w tej sprawie absolutnie dobitnie. W najbliższe wakacje Kyrie będzie ich pierwszą, drugą, trzecią, czwartą i piątą opcją. Mają obsesję na jego punkcie.
Nie od dziś wiadomo, że Irving rozważa możliwość dołączenia do Knicks – kilka tygodni temu raportował o tym między innymi Ian Begley z ESPN.
Uncle Drew wkracza w ostatni gwarantowany rok swojego aktualnego kontraktu. Na sezon 19-20 26-latek posiada opcję gracza wartą 21,3 miliona dolarów i według komentatorów zrezygnuje z niej, aby przetestować rynek wolnych agentów – już w czerwcu zapowiedział, że nie ma zamiaru podpisywać przedłużenia kontraktu z ekipą z Bostonu.
To co napisałeś brzmi jakby zadeklarował, że nie chce przedłużyć w Bostonie i odchodził z tego klubu w 2019. Z tego co wiem deklaracja dotyczyła wcześniejszego przedłużenia kontraktu przed sezonem 2018/2019.
Info z czerwca:
“Jak informuje Chris Forsberg z ESPN, Irving mógłby sfinalizować umowę już teraz na 4 lata za 107 mln dolarów, ale byłby stratny o 80 mln w porównaniu do tego jeśli wypełni kontrakt i podpisze nowy w kolejnym offseason.
Nieprzedłużenie kontraktu w tym momencie wcale nie oznacza, że Kyrie chce odejść z Bostonu. Salary cap rośnie z sezonu na sezon i oprócz większego miejsca w budżecie oznacza również wzrost płac. Nowa umowa na rok przed końcem poprzedniej oznaczałaby krótszy i niższy kontrakt dla Irvinga.”