Gdy masz w zespole gracza, który robi wszystko, by średniej jakości talent przebić zaangażowaniem, to robisz z niego żołnierza. Postać i koszykarska osobowość Marcusa Smarta powstały, ponieważ jego grze zawsze towarzyszyła intensywność, która pozwalała dominować. Rywal mógł się nie spodziewać, ale Smart zawsze był, w idealnym momencie wykorzystując ułamek sekundy rozluźnienia. Tacy gracze są zastrzykiem adrenaliny, gdy z drużyny uchodzi powietrze. Takich graczy warto mieć w składzie, gdy pomimo wielu przeciwności walczysz o finał NBA.
– Jestem wart więcej niż 12-14 milionów dolarów za sezon – mówił tuż po zakończeniu sezonu. – Choćby ze względu na rzeczy, które robię na parkiecie, a których nie da się pokazać w linijkach statystycznych. Nie ma wielu takich graczy. W każdym meczu zostawiam na parkiecie serce i daję z siebie wszystko. Pokaż mi tych wszystkich graczy, którzy mogą powiedzieć to samo. […] Uwielbiam to miasto i kibiców. Chcę tu zostać. Są jednak pewne czynniki, które muszę uwzględnić – dodał.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Smart jest chyba najbardziej kochanym, ale jednocześnie najbardziej krytykowanym w trakcie meczów przez kibiców Celtics zawodnikiem. Ciężko znieść jego kolejne próby za 3 przy skuteczności np. 1/7. Raczej nie zanosi się, że znacznie poprawi rzut z dystansu, ale powinien mieć też stałe miejsce w top 10 obrońców. Ciekawe na ile wyceni go rynek, bo może powtórzyć się przypadek Evana Turnera.
ZGodze się. Zdecydowanie za dużo rzutów oddaje Smart. Ma beznadziejny procent i to co zarobi w obronie, roztrwania w ataku.
Smart nie jest wart więcej niż 10-12 baniek/rok.
Nie wyobrażam sobie Bostonu bez Smarta… Tak jak nie wyobrażałem sobie Bostonu bez Avery Bradleya, a dziś nie pamiętam kto to.
Wiem o czym mowisz. Wczoraj probowalem sobie przypomniec gdzie gra teraz Avery i nie bylem w stanie. Ostatni slad w mojej pamieci mowil Detroit…
Jak dla mnie Ainge powinien go przedluzyc i przehandlowac Haywarda. Wiem ze Gorden jest bohaterem Bostonu, ale byl nim tez IT. Wziec za niego wzmocnienie pod kosz i moze jakis pick, oraz postawic na mlodych – Browna i Tatuma.
Ale czemu zrobi się log jam? Spokojnie mozna grać z Haywardem na 4 i wtedy Brown i Tatum graja 2/3. Z ławki Rozier, Smart. Nawet Maciek w palmie szybko podliczył ze na pozycjach 1-4 mozna im dać wszyatkim po 32 minuty w meczu.
IMO zostanie za 5/6 milionów tak samo Rozier. Wyc grousbeck w tym sezonie nie raz mówił że jest gotowy płacić podatek.
Michał, po co “Tobie” piszesz z wielkiej litery? Tak się pisze w prywatnych wiadomościach, gdy zwracasz się do kogoś konkretnego. Tutaj to błąd i brzydko wygląda. Już któryś raz ? sprawdź to sobie jak chcesz i popraw się.
Poza tym art jak zawsze elegancja.
Okay! :)
@Venom
bo My wszyscy jesteśmy prywatnymi odbiorcami Jego wiadomości ;)