David Fizdale ma uśmiech przyklejony do twarzy. W niemal każdym momencie walczy o to, żeby go z niej zdjąć.
David Fizdale czasem śmieje się na końcu wypowiadanych przez siebie zdań i jest dużo bardziej – duuuużo dużo dużo bardziej – zrelaksowany, niż poprzedni trenerzy New York Knicks (wink wink). Jest tak, bo David Fizdale wydaje się być pewien tego co zna i czego już zdążył się nauczyć. To “Players Coach” – mówi językiem graczy i mówi językiem młodego pokolenia.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Fajne te plejofowe flesze, powinny mieć podtytuł „Stories”
Parafrazując legendę PL rapu – Mezo:
“Uśmiech szczery jak u sprzedawcy z McDonalda”.
czy w tej serii doczekamy się odpowiedzi Znyka?!
Nie wiem, nie znam się, ale jak patrzy się na żonę Fizdale’a to serio zastanawiasz się co ten gość ma w sobie. Ona chyba nie podziela poglądu „Zero-sex” albo po prostu jest fetyszystką czarnych oprawek.
Tak czy owak, Fizdale jest boss. Szanuję.
Maciek – dziękuję za artykuł.
A do co Fizdale: dawno nikt jak on nie miał u mnie takiego kredytu zaufania. Ale obiecuję sobie, że to ostatni raz kiedy daję kredyt i czekam grzecznie. Jak stracę, to zmieniam barwy klubowe. Bill Simmons kiedyś popełnił artykuł odnośnie powodów, dla których kibic jest uprawniony do zmian klubu któremu kibicuje, oto zasada, która mnie upoważnia do zbandwagonienia się do Philly za 2 lata, jak przegram zakład z Lanfaustem:
“The owner of your favorite team treated his fans so egregiously over the years that you couldn’t take it anymore — you would rather not follow them at all then support a franchise with this owner in charge. Just for the record, I reached this point with the Boston Bruins about six years ago. When it happens, you have two options: You can either renounce that team and pick someone else, or you can pretend they’re dead, like you’re a grieving widow. That’s what I do. I’m an NHL widow. I don’t even want to date another team.”
Ale mam nadzieję, że tonie nastąpi.
Link do Simmonsa: https://es.pn/2rtWyCu – polecam całość, bo jest hilarious
“Ale mam nadzieję, że tonie nastąpi.”
“Tonie” to takie freudowskie :))))
Znyk się włamał i poprawił
Z innej beczki, kontrakt Bosha w Miami jeszcze obowiązuje czy został już rozwiązany?
Nie mieszaj w to Bosza, nie otwieraj tej szafy… :)
Ej czy jeszcze komuś się kojarzy? https://youtu.be/lj9FVlEtknU?t=56
Ja tam go kupuję jako trenera, faceta i postać. Gość sprawia wrażenie osoby, która wie co mówi i nie papla byle czego, a dokładnie to, co chce powiedzieć. Szkoda, że Knicks kadrowo są fatalni, bo mogłoby być ciekawie już w przyszłym sezonie, a tak to dupa.
Ja mam pytania do Maćka, które mnie nurtują od dawna. Czy to ostentacyjnie olewanie trwających playoffów to jakiś Twój manifest? Bo przed sezonem stwierdziłeś źe mistrz jest już znany wieć po co się tym interesować? (Btw Warriors być może nie przejdą Rockets). O czym będziesz pisał w off season jeśli teraz w czasie playoffów przerobisz cały? Byłem czytelnikiem zawszepopierwsze od początku, jestem abonentem 6gracza od początku i nigdy (NIGDY) nie zdążyła się sytuacja byś tam olewał playoffy (inna sprawa że tych fleszy jest chyba też mniej niz w sezonie). Właściwie głownie dla fleszy wchodzę na 6 gracza (i analiz Piotrka Sitarza). Tych fleszy koszykarskich, analitycznych, opisujących to co dzieję na parkietach NBA, a nie to co dzieję się w zaciszach gabinetów GM i domowych pieleszach trenerów. Zdaję sobie sprawę że mojego zdania nie podzielają wszyscy i że sam możesz mieć je w dupie, ale jako Twój od wielu lat stały czytelnik mam prawo i nawet obowiązek go wyrazić.
Słuchasz Palm? Wydaję mi się, że tam bardzo dużo Maciej mówi o playoffach, dzieli się swoimi spostrzeżeniami itd.
“O czym będziesz pisał w off season jeśli teraz w czasie playoffów przerobisz cały?”
Imo najlepsza seria na 6G – Top 100 graczy w historii – wciąż czeka :)
Będzie 4 miesiące pieprzenia gdzie wyląduje LBJ… Dobrze, że Cavs jeszcze nie odpadło, bo już by się zaczęła jazda.
Ależ Ty nie lubisz tego LeBrona :)
Oj tam, oj tam ;)
Najwyżej odpuszcze subskrybcje 6G przez offseason, to i Wy odpoczniecie od mojego psioczenia na króla ;)
Seria 100 najlepszych graczy w historii to trup, którego prawdopodobnie nie da się już wskrzesić;)
Co się Maciej naoglądał starych i niestarych meczów to się nie “odogląda”, więc tylko trochę (albo więcej niż trochę) czasu, być może mały update pozycji i można lecieć dalej, wierzę :)
#top100 jak BRD SRC na Wigilię <3