Oklahoma City Thunder po dodaniu Paula George’a i Carmelo Anthony’ego wygrali tylko o jeden mecz więcej, niż przed rokiem i byli jednym z większych rozczarowań minionego sezonu regularnego.
Utah Jazz po utracie Gordona Haywarda i George’a Hilla, dzięki rewelacyjnej grze Donovana Mitchella niespodziewanie pozostali na 5. miejscu w tabeli Zachodu, stając się największym objawieniem drugiej części rozgrywek.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Utah to wygra, jeśli Donovan nie potrzebuje pieluchy w PO!
Właśnie tu może leżeć problem Utah w tej serii. Ich punkty zależeć będą w głównej mierze od debiutanta, którego będzie krył Paul George.
Odpowiedź kto wygra serię jest prosta…ten kto ma Joe Inglesa, to chyba oczywiste :)
Serce mówi Utah, rozum podpowiada Oklahoma. Obrona wygrywa w play offach, ale wydaje mi się że Thunder zaskoczą i niestety wygrają. Dla Jazzmenow to i tak kapitalny sezon i początek wspaniałego progresu. Za rok finał konferencji jest w zasięgu.
Rubio ma najlepszy sezon, jeśli chodzi o skuteczność za trzy. Fakt, tylko 35.2%, ale to już jest chyba w okolicach ligowej średniej.
Do tego w ostatnich 14 meczach sezonu zasadniczego trafia za trzy ze skutecznością 45.2%! I dwie trójki na mecz.