Poznaliśmy 14 rezerwowych wybranych przez trenerów do All-Star Game.
Wschód: Bradley Beal, Al Horford, Kevin Love, Kyle Lowry, Victor Oladipo, Kristaps Porzingis, John Wall
Zachód: LaMarcus Aldridge, Jimmy Butler, Draymond Green, Damian Lillard, Klay Thompson, Karl-Anthony Towns, Russell Westbrook
Andre Drummond jest największym nieobecnym na Wschodzie i wyraził swoje niezadowolenie na twitterze.
Guess I gotta start doing back flips after every point I score to get attention around here!
Lmao on to the next
— Andre Drummond (@AndreDrummond) January 24, 2018
Również Sweet Lou poczuł się pominięty.
Was Lou Williams referring to being snubbed from the All-Star Game? pic.twitter.com/mxoG7EyYjC
— NBA on ESPN (@ESPNNBA) January 24, 2018
Damn right. Smh https://t.co/sbHuK4fqD3
— Lou Williams (@TeamLou23) January 24, 2018
Sacramento @ Orlando 105:99 (Temple 34 – Fournier 22)
Brooklyn @ Oklahoma City 108:109 (Harris 19 – Westbrook 32)
Cleveland @ San Antonio 102:114 (James 28 – Aldridge 30)
New York @ Golden State 112:123 (Beasley 21 – Curry 32)
Boston @ LA Lakers 107:108 (Irving 33 – Kuzma 28)
* Tuż przed końcem pierwszej kwarty LeBron James został najmłodszym zawodnikiem w historii NBA, który uzbierał w karierze ponad 30 tysięcy punktów (33 lata i 24 dni; dotychczas najmłodszym był Kobe Bryant, 34 lata i 204 dni).
W sumie jest siódmym, który znalazł się w tym elitarnym gronie, ale ten historyczny moment był tylko małym przerywnikiem tego trwającego nadal kryzysu jego drużyny. Cavaliers przegrali już po raz szósty w ostatnich siedmiu meczach. Jedynym pocieszeniem było to, że tym razem nie skompromitowali się i jeszcze na początku czwartej kwarty pozostawali w grze. Choć już w drugiej oddali rywalom aż 38 punktów, a po przerwie gospodarze nie stracili swojego prowadzenia.
LaMarcus Aldridge miał 30 punktów i 8 zbiórek. Bardzo dobrze zagrał także przesunięty do roli startera Dejonte Murray, który zaliczył 19 punktów, 10 zbiórek i aż 7 przechwytów
James zanotował 28 punktów, 9 zbiórek i 7 przechwytów.
Kevin Love podobno wyjaśnił nieporozumienie ze swoimi kolegami, ale mimo to nie mógł liczyć na ich pomoc:
* W dołku znajduje się także najlepsza drużyna Wschodu. Porażka w Los Angeles jest ich czwartą z rzędu.
Celtics przegrali walkę na tablicach, oddając 23 punkty drugiej szansy i kilka kluczowych zbiórek w ataku na finiszu, ale jeszcze mieli okazję wygrać mecz, kiedy na 5.7 sekund przed końcem Kentavious Caldwell-Pope spudłował dwa wolne. Marcus Smart (22 punkty i 8 asyst) jednak nie trafił zza łuku.
Kyrie Irving zdobył 33 punkty i w 38 minut z nim na parkiecie goście byli +16.
Lakers w czwartej kwarcie poprowadził Kyle Kuzma, który zdobył wtedy 17 (6/7 z gry) ze swoich 28 punktów. 22 dołożył Jordan Clarkson. Julius Randle miał double-double 14-14.
Dla Lakers to trzecia wygrana z rzędu i siódma w ostatnich dziewięciu meczach.
Jeanie Buss już przed spotkaniem z Celtics zapewniła, że Luke Walton może być spokojny o swój stołek, zapytana czy pozostanie on trenerem do końca sezonu:
“Absolutely. Luke Walton is the Lakers coach, period. There’s no worrying about it, there’s no speculation. He’s done a terrific job. He is somebody that the entire front office, the organization is behind.”
* Thunder uratowali się przed kolejną porażką z Nets. Odrobili 15 punktów straty z trzeciej kwarty, a na 3.3 sekundy przed końcem Russell Westbrook miał game-winnera dostając się do kosza.
Westbrook zaliczył 32 punkty, 5 zbiórek i 6 asyst. Niewybrany do Meczu Gwiazd Paul George zdobył 28, tymczasem gorący w poprzednich spotkaniach Carmelo Anthony tym razem trafił tylko 4/12 z gry.
Russ o nieobecności PG wśród rezerwowych Zachodu:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Spójrz na all-starów zachodu.
Teraz na all-starów wschodu.
Teraz znów na all-starów zachodu.
Pomyśl, że poza nimi w tej konferencji grają jeszcze Kawhi Leonard, Rudy Gobert, CP3, Paul George, Blake Griffin i Mike Conley. Zachód mógłby mieć swoje własne all-star game. Zaprosiliby LeBrona i Embiida dla podwyższenia oglądalności, reszta wschodu im niepotrzebna.
A Sweet Lou mógłby mieć trochę pokory. Ja wiem, że trafia po 30 punktów na mecz, ale niech on spojrzy na listę all-starów na zachodzie i powie mi od którego z nich jest na 100% lepszy.
Sweet Lou odpowie Ci, że od wszystkich :)
Razem wziętych.
Zachód moglby spokojnie wystawic drugi skład, który mialby tyle samo lub moze nawet wiecej talentu niż pierwszy wschodu.
Do tych powyzej wymienionych graczy mozna by jeszcze dodac McColluma, Holidaya, M. Gasola czy Jokicia
Dobre wybory rezerwowych do meczu gwiazd, choć brak George zaskakujący, ale Oklahoma gra jednak przeciętnie i to pewnie zadecydowało. Drummond czy L. Williams grają niezłe sezony ale nie postawilbym nad nikim z wybranych, no może jedynie nad Wallem, ktory opuścił sporo meczy i jego gra jest nieporywajaca. Brak Paula, Leonarda czy Griffina oczywisty biorąc pod uwagę ilość opuszczonych przez nich meczy.
Dame Dolla doczekał się swojego (odpukać) występu na ASG. Brawo!
Wreszcie :)
Zasługuje na to!
A w Cavs kolejna drama. Kozłem ofiarnym ponownie Love.
Windhorst: If I was Kevin Love, I would be pretty upset right now. He has been the ultimate professional. Derrick Rose left the team and was welcomed back with open arms. Love leaves a game sick and is blamed.
W meczu z SAS, w jednej z akcji w q3, po walce o zbiórke z LMA ląduje na dupie i nie ma chętnego by pomóc mu wstać. Crowder wprost ignoruje wyciągnięta reke Love’a. I dzieje się to wszystko w sezonie, w którym KL gra dobrze, nawet bardzo dobrze -co potwierdził wybór do asg.
https://basketball.realgm.com/wiretap/248700/Isaiah-Thomas-Took-Lead-Calling-Out-Kevin-Love-During-Cavs-Meeting
To IT był tym który przypuścił atak na KL. Wygląda to interesująco i rzuca nieco inne światło na całą przeszłość “malucha”. Rezygnacja Celtics z Boogiego, ponoć po interewencji IT, kwasy w Kings, kwasy w Suns… nigdy źródła nie wskazywały by to on robił dym, przynajmnij nie wprost. Ale zawsze na uspokojenie sytuacji wylatywał IT. A tu kolejna szatnia wrze. Może Izajasz to cancer, zadymiarz szukający zwarcia. Może, gdybam tylko… Jaką rolę odgrywa tu LBJ? Jaką Ty Lue? Ponoć Love miał zgodę menadżmentu i trenerów na opuszczenie hali i powrót do domu, bo wyglądał i czuł się fatalnie.
Dla mnie osobiście, i napiszę ostro, i po bandzie, sprawa KL ma podłoże rasowe… Przykre to w kontekście rywalizacji w PO. I zwyczajnie szkoda Cavs.
Może coś w tym jest.
Od skarbu league passa do kompleksu Napoleona…
Królewicz tu pociąga za sznurki, żeby DECYZJA 3.0 poszła gładko, w stylu “widzicie co tu się wyprawia? Musiałem odejść”. True story.
Miałem o tym pisać wczoraj na Twitterze, ale musiałbym to pisać w 120-tu postach. Love jest traktowany jak szmata w CLE i życzę mu, aby kiedyś ponownie mógł zagrać z Westbrożym, obojętnie gdzie. To nadal moim zdaniem Top 5 scorer/rebounder wśród PF-ów tej ligi, marny obrońca, ale ogromy boost w ofensywie.
Co do IT – nie ujmując mu umiejętności, tego co robił w Playoffs dla C’s itd., dla mnie to nadal nie jest max player i nigdy nim chyba nie będzie. Facet zachowuje się jakby był Top 3 gwiazdą tej ligi, a przecież nią nie jest. Jeżeli to on (rzekomy kumpel Love’a z dzieciństwa) rzeczywiście wyprowadził pierwsze punche w stosunku do KL, który jest w CLE dłużej i zdobył z nimi przecież jednego misia, to chłop musi coś ćpać do śniadania. I tak jak piszesz – kwasy w SAC, PHX, syndrom Boga w BOS (Danny spuścił go jak tampon w kiblu, kibel się powoli zatyka).
Mnie osobiście facet dzierży, nie przekonuje mnie, w dobie atletycznych guardów nie będzie bronił ludzi większych od siebie – nigdy tego nie robił, w BOS Stevens miał kim to łatać. Poza tym forsuje rzuty w CLE, że hej, co jak widzimy, nie przekłada się na zwycięstwa. Bardzo jestem ciekaw kto po tym sezonie będzie chciał zbudować wokół niego drużynę (jeżeli Łysy odejdzie z CLE itd.), dając mu maxa, którego zażąda.
Dokładnie tak jak piszesz Seba, ktoś jest zwyczajnie poyebany. Trochę spekuluje, ale zwyczajnie układa mi się to w całość. Dochodzi do tego jeszcze sprawa zastrzeżenia koszulki PP przez Boston i jednoczesnego puszczenia tributu dla IT, tutaj też na końcu netu można było znaleźć sugestie ze otoczenie IT robi dym z ta sprawa. Taki dym ze zmusiło to Pierca by publicznie zabrać głos. Ciekawe, nieprawdaż?
A co do szatni Cavs, to chujkiem jawi mi sie LBJ. Nie poparł Love’a, cała sprawe zbył krótkim “no comment”. Za Rosem latał po mediach, łagodził serce Wade po lądowaniu na ławie, wspierał TT itd a tutaj? No comment. Chuj i tyle.
A potem się ludzie dziwią że Kyrie dał noge…
Bo Lebron is a bitch jak mawia klasyk :)
@yerzol z tym podłożem rasowym możesz mieć trochę racji. Gdyby kolory się odwróciły to może byłoby mówienie o tym. A gdyby Love był czarny to może nawet nie byłoby żadnego problemu i on byłby “swój” od początku.
Moim zdaniem Cavs to nie jest drużyna dla niego.
A wiesz co jest najśmieszniejsze? Dosłownie wczoraj, jeden z dziennikarzy ESPNu starał się rozpętać gównoburze pisząc na twitterze, że wszyscy zwolnieni trenerzy w tym sezonie (Fizdale, Watson, Kidd) byli czarni i, że czarnym trenerom nie daje się tyle samo szans i czasu co białym.
Zwłaszcza w przypadku Kidda ☺, który szans dostał co niemiara i az dziwne ze tak długo był tam trenerem.
Watson to nie jest trener na miarę nba, dobrze to wychodziło mu za to tankowanie.
W Memphis sami nie wiedzą czego chca bo Fizdale to ciekawy trener i z Mephis wyciągnął to co można. Może niedługo Azjaci beda skarżyć się na dyskryminacje bo nie ma takich trenerów.
Stephen A. Smith :)
Nah, Chris Haynes
https://youtu.be/lzB63uSCI9o
Było to chyba w First Take, ale słuchałem jednym uchem i nie pamiętam całej wypowiedzi. Szkoda klawiatury na takie debilizmy…
#freelove
Sytuacja z Thomasem jest o tyle intrygująca, że to przecież rzekomy funfel z dzieciństwa Love’a:
http://hoopshype.com/2017/08/22/photo-future-cavs-teammates-kevin-love-isaiah-thomas-as-teenagers/
No i może właśnie dlatego… Wiesz jak to jest z funflami z dzieciństwa – jeden zostaje Twoim przyjacielem do śmierci, a drugi zazdrości Ci wszystkiego, choć sam nie ma gorzej. Tacy są ludzie, a “bliskość i długość” takich relacji często potęguje emocje.
Duzy plus dla Westrbicka za brak debilnej trojki na game winnera.
I na koniec zdanie od Kevina
“I’m numb to it. I’ve seen it before.”
No comment Lebronie, no comment.
Kev Love nie jest na tyle dobry by się z nim cackać ale też zasługuje na większy szacunek od organizacji w której gra.Ich drogi powinny się rozejść już sezon temu większego tematu tu nie powinno być.Love to dobry gracz ale zawiódł na całej linii.Przychodził jako superstar odejdzie jako lepiej zbierający Ryan Anderson.Cleveland są obecnie na poziomie ligowego gówna,tak złej i nie spójnej koszykówki od playoffowego zespołu nie pamiętam jest mi po prostu przykro że tak się dzieje w najlepszej lidze świata,LeBron i DWade powinni być lepszymi liderami.
Myślę, że gdyby Bosh był tak traktowany w Heat, to moglibyśmy mieć inną ilość pierścieni w Miami.
Bosh oddał serce dla tamtego zespołu.Odłożył swoje gwiazdorskie zapędy i stał się opcją 3&D.Jeden z lepszych wysokich obrońców pick and roll,był plusowym graczem ze Spurs nie grając w ataku.
Czy w tym przypadku sugerujesz, że Love nie oddaje serca dla tego zespołu? I nie odkłada swoich gwiazdorskich zapędów? Chodzi mi po prostu o to, że obaj dodają/ dodawali bardzo zbliżoną wartość, jeżeli chodzi o te drużyny mistrzowskie. 3&D w przypadku tamtego Bosha względem Lova jest kompletnie nietrafione, bo:
– w mistrzowskich sezonach Bosh oddawał odpowiednio 0.6 i 1 próbę za 3 w meczu na skuteczności odpowiednio .286 i .284.
– Love w dwóch pierwszych sezonach w Cavs ponad 5 prób na mecz i skuteczność powyżej .360.
Wiadomo, że jest kwestia obrony, ale chyba przyznasz, że gdybyś zamiast Love’a wstawił tutaj tamtego Bosh’a, to wcale nie musiałoby to wyglądać lepiej.
Love ma całą karierę problemy z nastawieniem mentalnym.Nie ma w sobie sukinsyna,pazura do gry.Jest stylistą jeśli chodzi o grę ofensywną jako wysoki ale bardzo łatwo potrafi się zakopać we własnej głowie.Defensywnie pewnie w dobrym systemie można by było go schować jednak mimo wszystko to jak nie próbuje bronić nawet przeciętnie zaawansowanych podkoszowych jest okropne.Kevin jest graczem stricte ofensywnym,ciężko mi o kimś takim powiedzieć że ma serce do gry.
@Łukasz
Cackać?
Widocznie 85-letni Wade zgrywający primadonne po odesłaniu na ławkę jest na tyle dobry by się z nim cackali i Cavs i LBJ.
Widocznie weteran walk w Wietnamie, z licznymi urazami psychicznymi i fizycznymi, DRose też jest na tyle dobry by się z nim cackali i Cavs i LBJ.
Widocznie IT, który wymurował całe osiedle klivland w te kilka meczy ktore zagrał dla Cavs, swoimi rzucanymi na siłe cegłowkami, też jest na tyle dobry, ze wchodzac do nowego zespołu jebie kolesi z pierścieniem na palcu. A i Cavs i LBJ się z nim cackają…
Nie wiem jakie masz doświadczenia sportowe z bycia częścią zespołu, ale moje są takie że nie pierdoliliśmy się ze sobą w tańcu, ALE szanowaliśmy sie wzajemnie bez względu na to czy ktoś spędza na boisku 3, 20 czy 35 minut i jak jest dobry. To po pierwsze. A po drugie to co w szatni zostaje w szatni i na zewnątrz bronimy jeden drugiego. A Cavs i LBJ cackaja się ze wszystkimi tylko nie z Lovem.
Wszyscy są winni w takim samym stopniu.Nie róbmy z Lova ofiary.To dorosły facet,5-krotny all star który zarabia ponad 20 mln i oczekuje się od kogoś takiego systematycznej gry na najwyższym poziomie.Ostatnie cztery lata Wade’a to wieli zawód dla mnie bo gość jest primadonną i gra dobrze tylko kiedy mu się zachce.Co do Kevina miał bez Irvinga wejść stopień wyżej,przypomnieć czasy Minnesoty nic się takiego nie stało dalej wygląda lepiej w statystykach niż faktycznie jest.Love jest miękki,ma problemy z głową,z poświęceniem części energii na obronę.
Love jest miękki, nie poświęca się w obronie za to reszta to walczaki z krwi i kości co są gotowi umrzeć w walce o każdą piłkę, for real.
Jae Crawford który miał być topowym 3&D na wręcz genialnym kontrakcie, nie dość ,ze ma problemy z umieszczeniem piłki w koszu to broni rzuty za 3 na poziomie 41%, pozwalając przeciwnikom na lepszą skuteczność o blisko 5 punktów procentowych.Tristian Thompson dostaje 17mln$ za siedzenie na ławce bo jest problemem dla ataku a w obronie i na tablicach nie odgrywa takiego wpływu żeby go trzymać na parkiecie.Thomas, który jest absolutną tragedią dla formacji defensywnych w każdym zespole w którym grał, próbując zapracować na swój nowy (maksymalny!) kontrakt wyrzuca cegły w ilościach których nie powstydziłby się Mateusz Birkut.A pośrodku tego wszystkiego Wielki Lebron James, który oszczędza siły broniąc niczym matador, ograniczając się do okazyjnych “chasing” bloków i notując jeden z najgorszych ligowych wskaźników defensywnych (DEF rating).
Ale to Love jest problemem, to on ponoć nie przejawia zaangażowania, to jego oddanie się kwestionuje i po jednym odpuszczonym meczu odwraca się od niego drużyna.
Przypomina mi się sytuacja Pau Gasola, którego obwiniano niemal za każde niepowodzenie w Lakers jednocześnie wybaczając Bryantowi ofensywną srakę i okropną defensywę a zapominając jaką rolę odegrał w tych 2 tytułach dla Lakers.Jak to mówią “jak się chce uderzyć psa, kij się zawsze znajdzie”.
a jak wyjaśnisz to, że Aldridge jeden sezon nie istnieje a teraz rzuca 30 na mecz??- kwestia działania zespołu.
LA nie jest znowu tak inny w swej specyfice od Love’a
Stephen A. Smith fajnie podsumował sytuację Kevina Love: http://www.espn.com/video/clip?id=22188483 – polecam zwłaszcza od 50tej sekundy.