Tylko dwa mecze rozegrano ostatniej nocy i siedziałem w połowie pierwszego z nich z pustą kartką. Kevin Durant i James Harden nie zagrali w uwolnionym dopiero na starcie 4. kwarty zwycięstwie Golden State Warriors w Houston 124:114. Mecz był to dziwny, bo jestem zupełnie nieprzyzwyczajony do oglądania Warriors w meczu Konferencji Zachodniej, który jest pierwszą częścią double-headera TNT.
Eric Gordon rzucił 30 punktów, Draymond Green miał triple-double, Chris Paul był najlepszym zawodnikiem na parkiecie, Stephen Curry rzucił 29, Klay Thompson też gdzieś tyle i jeszcze Gerald Green trafił osiem trójek. Obie drużyny były w back-2-backu i trochę ten mecz sobie przechodziły.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Chris Paul jest zawsze niesamowity w rs. Ile to już lat o tym czytamy/piszemy? Że generał, że poziom mvp itd. Przychodzą jednak play-offy i jest zawsze coś. Zawsze. I tak to się ta niesamowitosc kończy na drugiej rundzie max.
Ale gra na zachodzie, na tym samym zachodzie na którym gra zawsze groźne SAS, na którym pod koniec poprzedniej dekady dominowało Lakers, a teraz dominuje GSW, a i zdarzały się perełki jak Dallas, czy mocne Grizzles, OKC albo Houston. Na tym samym zachodzie na którym LeBron nie miałby tyle finałów, bo to ten zachód z którym LeBron jest 3-5 w finałach.
Racja, jeszcze Suns 2007-2009 bym dorzucił.
i tak dwaj wielcy Przyjaciele – James i Paul
marnotrawią swoje Moce.
połączcie się w końcu Wojownicy i rozbijcie w niepamięć gniazdo silikonu
powstało owo imperium zła gdyż zaprawdę Wy nie uczyniliście
SWOJEJ POWINNOŚCI
Rozbić w niepamięć gniazdo silikonu? A co ta biedna branża porno im zawiniła? ?
Zawsze jak czytam to się zastanawiam, czy on jest bardzo dobrym trolem (za co w sumie bym propsował :D), czy nie.
To min. także dzięki @psiepole ta strona jest tak pozytywnie wyjątkowa.
Ode mnie zawsze kciuk w górę :)
Ja nazywanie kogoś trollem odbieram bardziej negatywnie.Psiepole krzywdy nikomu nie robi a jeśli już wbija szpileczkę to ubiera to w ciekawe słowa i nazewnictwa.Gdyby wszystkie krytyki i hejty były w takiej postaci świat byłby lepszy.
Ale nie chodziło mi o negatywny aspekt tego słowa – te komentarze dodają stronie dużo kolorytu.
Chodziło mi bardziej o to, czy jest to bardzo wyrafinowana forma ironii :D (przepraszam za słaby dobór słów).
Exactly. Żaden troll. Człowiek z dobrym poczuciem pełnego patosu humoru, który nikomu nie wadzi, kino go nie obraża i z nikim się nie kłóci. Niech pisze ile dusza zapragnie. Dla mnie osobiście im więcej, tym lepiej.
Może to ktoś ze redakcji działa niczym cupcake?
Nie obrażaj psiepole porównując go do cupcake’a! :D
Aż strach pomyśleć co po tym maratonie zostanie z unicorna? Ślady tęczy? :(