Dniówka: Co zrobi Michael Jordan ze swoją przegrywającą drużyną?

9
fot. Jeff Siner / Newspix.pl
fot. Jeff Siner / Newspix.pl

Memphis Grizzlies nie nacieszyli się za bardzo przerwaniem długiej serii porażek, bo już rozpoczęli kolejną. W sobotę byli na dobrej drodze, żeby pokonać Oklahoma City Thunder, ale oddali wysokie prowadzenie, a na końcu pudłowali kluczowe rzuty wolne i przegrali po raz trzeci z rzędu. W sumie to już 14 porażek w ostatnich 15 meczach, są najgorszą drużyną ligi od początku listopada i znajdują się obecnie na czwartej pozycji w odwróconej tabeli, mając taki sam bilans jak tankujący Sacramento Kings.

Tak jak można było przypuszczać, zmiana trenera nie pomogła i nic nie wskazuje na to, żeby mieli znacząc wygrać zanim wróci Mike Conley. A on jeszcze trochę będzie poza grą, bo też nie zamierza się spieszyć, żeby mieć pewność, że jego Achilles jest w pełni wyleczony.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE

  1. Bobcats to Bobcats.Oczekiwania na top 4/6 były przesadzone.Jeśli wynik ma zależeć od Batuma,Dwighta czy Lamba to nie może być dobrze.Swoją drogą następne lata kontraktu Nicolasa wyglądają strasznie.BTW gdzie ci którzy krzyczeli że Monk szybko stanie się all starem ?

    0
  2. Perspektywy Hornets na następne lata wyglądają dosyć kiepsko.Raz – mocno zapchane salary średniakami na wysokich umowach, co najlepsze lata mają za sobą.Dwa – brak spacingu co otworzyłoby grę dla Walkera czy choćby dwójkowych akcji z Howardem.Trzy – niewielki progres graczy takich jak MGK, Kaminsky, Zeller którzy mieli budować przyszłość zespołu a wyglądają jak role playerzy.Plus już teraz wypadałoby się zastanowić co zrobić z Walkerem, któremu został jeszcze rok umowy.Czy handlować i próbować uzyskać coś sensownego w wymianie w zasadzie za jedynego gracza mającego transferową wartość czy brnąć w to dalej, zapłacić +100mln$ i starać się nadal budować wokół niego drużynę.Tak czy inaczej szykuje się dryfowanie w oceanie przeciętności.

    PS. Carter-Williams chyba się pożegnał tym sezonem z NBA.Chłopak jest absolutnie tragiczny, zagubiony jak dziecko w centrum handlowym.Zapomnijcie o skuteczności Lonzo Balla czy Robersona, MCW sztukę pudłowania wyniósł na jeszcze wyższy poziom.Gość potrafi przestrzelić nawet rzuty na pusty kosz, spod obręczy i to więcej niż jeden raz w meczu.W 3 lata z poziomu ROY do najgorszego gracza wybiegającego na parkiet w każdym pojedynku.

    0