Władze NBA wydłużyły nieco fazę zasadniczą, ograniczyły liczbę back-to-backów i zupełnie wyeliminowały serie 4 meczów w 5 dni, żeby pomóc jeszcze lepiej zadbać o zdrowie zawodników, ale jak na razie te wszystkie usprawnienia terminarza nie przekładają się na mniejszą liczbę kontuzji. A na pewno nie w tym momencie sezonu, kiedy kolejne drużyny mają coraz większe kłopoty zdrowotne.
Dzisiaj w nocy Kyle Anderson dołączył do tej szybko wydłużającej się listy kontuzjowanych i prawdopodobnie czeka go dłuższa przerwa, natomiast w Nowym Orleanie nadal trwa nerwowe oczekiwanie na ostateczny raport dotyczący urazu Anthony’ego Davisa.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Nerlens najpewniej startuje w castingu do drugiej części Billego Madisona ;)
Podobno George’owi Hillowi przestało podobać sie w Sacramento.
Tak, nie ma gdzie wydać kasy z tego skromnego kontraktu.
Kto ma gorzej: Noel grzejacy lawe w Mavs, czy Okafor grzejacy lawe w 76?
Okafor, Noel ma chociaż hot dogi.
Sytuacja z Okaforem to już patologia.
Wybierasz gościa dwa lata temu z numerem 3, grasz nim dwa lata po czym sadzasz go na ławce i chcesz kokosów w wymianie.
Noel może w końcu się kurwa ogarnie i zdecyduje co jest dla niego ważniejsze granie w NBA czy kasa.
Noela też chyba w top-10 wzięli, łowcy talentów.
Okafor.Noel widocznie nie chce grać w NBA.