Wake-Up: 37 punktów i game-winner Willa Bartona. Cavs wygrali po raz 10. z rzędu

10
fot. League Pass
fot. League Pass

Pięć meczów rozegrano minionej nocy, której bohaterem był Will Barton zapewniający zwycięstwo Denver Nuggets.

Cleveland @ Atlanta 121:114 (Love 24 – Schroder 27)
Philadelphia @ Boston 97:108 (Sarić 18 – Irving 36)
Chicago @ Denver 110:111 (Markkanen 20 – Barton 37)
Milwaukee @ Portland 103:91 (Middleton 26 – Nurkić 25)
Utah @ LA Clippers 126: 107 (Burks 28 – Rivers 25)

* To miała być łatwe wygrana na własnym parkiecie przeciwko najgorszej drużynie ligi, ale Nuggets fatalnie rozpoczęli mecz. W pierwszej kwarcie przegrywali już -18 i pozwolili rywalom na 39 punktów. Potem zaczęli odrabiać straty, ale stracili Nikolę Jokica z kontuzją kostki i na koniec musiał ratować ich Will Barton.

Barton miał 6 trójek ustanawiając swój rekord kariery z dorobkiem 37 punktów, ale przede wszystkim był clutch i uratował gospodarzy przed wpadką, trafiając game-winnera. Na 45 sekund przed końcem doprowadził do remisu wykorzystując wszystkie trzy rzuty wolne. Chwilę później znowu znalazł się na linii, ale tym razem trafił tylko pierwszą próbę i Nuggets mieli punkt przewagi. W kolejnej akcji Kris Dunn zdobył punkty w penetracji przeciwko Kennethowi Fariedowi. Na zegarze pozostawało 9.6 sekundy, a obie drużyny nie miały już timeoutów. Piłę oczywiście wziął Barton i bez zawahania wykorzystał autostradę do kosza jaką otworzyli mu zawodnicy gości.

Bulls próbowali jeszcze odpowiedzieć daleką trójką, ale Denzel Valentine chyba nawet nie zmieścił się w czasie ze swoim rzutem. Nuggets wygrali, a Barton został bohaterem całego Kolorado.

* Cavaliers do samego końca musieli walczyć w Atlancie o przedłużenie swojej serii i jeszcze na dwie minuty przed końcem mieli tylko punkt przewagi. Wtedy jednak LeBron James przy wsparciu Dwyane’a Wade’a przypieczętował zwycięstwo. Najpierw trafił daleką trójkę nad Kentem Bazemore’m

Zaraz po tym Wade przeciął podanie rywali i James przechwycił piłkę, a Wade skończył kolejną akcje floaterem i nie było już żadnych wątpliwości kto wygra ten mecz. Na koniec jeszcze James popisał się ładnym blokiem na Dennisie Schroderze, którego pilnował przez dużą część spotkania, bo oczywiście Jose Calderon sobie z nim nie radził.

Wcześniej miał jeszcze efektowniejszy blok

Był też firmowy dunk

Ostatecznie James zanotował 24 punkty (8/11 z gry), 6 zbiórek, 12 asyst, a także po 2 bloki i przechwyty. Kevin Love miał 25 punktów i 16 zbiórek, natomiast Wade dołożył 19 punktów z ławki.

Schroder 17 ze swoich 27 punktów zdobył w pierwszej połowie.

Problemy zdrowotne nie opuszczają Hawks. Grali bez Dewayne’a Dedomona, a na końcu spotkania John Collins opuścił parkiet z kontuzją ramienia.

* Po słabym występie przeciwko Pistons, Kyrie Irving rzucił 36 punktów (5/8 za trzy) prowadząc Celtics do spokojniej wygranej z Sixers, którzy byli osłabieni brakiem nie grającego w back-to-backach Joela Embiida. Al Horford zaliczył 21 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst.

W pojedynku czołowych debiutantów Jayson Tatum i Ben Simmons zdobyli po 15 punktów, ale lider goście miał jeszcze 6 zbiórek, 7 asyst i 5 przechwytów.

* Bucks zakończyli swoją wycieczkę na Zachód drugim z rzędu blowoutem. Od samego początku meczu w Portland grali bardzo dobrze, sprawiali duże problemy ofensywie gospodarzy i w trzeciej kwarcie ich prowadzenie przekroczyło +20. Khris Middleton trafił 4/6 za trzy i zdobył 26 punktów, o jeden mniej miał Eric Bledsoe, a Giannis Antetokounmpo zanotował 20, dokładając do tego 9 zbiórek, 5 asyst, 3 bloki i 3 przechwyty.

Damina Lillard i CJ McCollum zostali ograniczeni do 33 punktów z 36 rzutów.

* W pierwszym meczu bez Blake’a Griffina Clippers przez trzy kwarty prowadzili wyrównaną walkę z Jazz, ale potem goście im uciekli, zaliczając run 21-4. Jazz ponownie bardzo dobrze spisywali się w ataku, trafili 17 trójek, zanotowali aż 38 asyst, a pod nieobecność Rodney’a Hooda dostali duże wsparcie od Aleca Burksa, który zdobył najwięcej w sezonie 28 punktów. Donovan Mitchell miał 24 i to już ich czwarta z rzędu wygrana.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Clippers mogą spisać ten sezon na straty
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (567): Nowy Jerry (Idziemy na Pezet)

10 KOMENTARZE