Świeżo po obejrzeniu jednego z najlepszych meczów w tym sezonie chciałbym pisać tylko o kibicach w Sacto, o De’Aaronie Foxie, o obronie, o Simmonsie, Sixers… Ale w czwartek grali nie tylko 76ers i Kings, ale rozegrano też cztery inne spotkania.
James Harden rzucił 35 punktów i miał triple-double w wygranej 117:113 z Cavaliers. Król rzucił 33 i podkręcił lewą kostkę. DeMar DeRozan zdobył 33 i Toronto Raptors w końcówce pokonali po niezłym meczu New Orleans Pelicans 122:118.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Chyba przez to, iż mam Simmonsa w Fantasy6G i idzie mu chyba najbardziej na plus z moich, niedługo będę fanem! :)
Jeśli tak mówisz, to trochę współczuje drużynie – Simmons w rzeczywistości jest kozak, ale w fantasy straszliwie morduje wolne (i nie pomaga w stratach/trójkach).
Póki co jest niemal dokładnie tam, gdzie był wydraftowany w rankingach roto, czyli okolice 50 miejsca :) Więc chyba nie ma tragedii, Westbrook jest ~100 ;)
No nie mylisz się :) Idzie mi bardzo przeciętnie :)
Hah, i tak lepiej niż mi.
Kawhi ;_;
Czasem mam wrażenie, że kontuzja przed rozpoczęciem pierwszego sezonu to ‘najlepsze’ co może się niektórym debiutantom przydarzyć. Jeśli solidnie przepracują ten rok, wracają znacznie silniejsi fizycznie i lepiej przygotowani do trudów sezonu, niż wielu tych szczypiorów wrzuconych od razu do gry.
Aż dziw, że Lonzo nie dostał kopa z półobrotu od Lavara ;D
Niom, na to wyglada. Zobaczymy jaki mocno wroci Fulz.
Niby tak, ale grając pierwszy rok na kozackim poziomie na drugim oczekuje się dużego skoku. No ale gdybym miał wybierać grac a nie geac rok to wybrał bym grac
Martwi trochę crunch time Sixers. Nie pierwszy raz już roztrwonili w miarę bezpieczną przewagę (+6 pkt na 1 min do końca). Był mecz z Houston, był prawie przegrany mecz w Dallas, czy nawet końcówka w Waszyngtonie (tak akurat nie przewalili przewagi, ale też nie było np. sensownej zagrywki po time oucie na koniec meczu). Ja rozumiem, że to młoda ekipa (JoJo, Dario, Ben, TLC), ale chyba mógł Brown lepiej przeprowadzić te końcówki..
Czy ja wiem.JoJo miał dwie okazje na ok 2 min przed końcem najpierw pod koszem mógł podwyźszyć na +5 a za chwilę czystą trójkę na +6 i to powinno zamrozić mecz.Prawda też taka że Brown rozwija się razem z nimi i przez te lata przegrywania miał mało sytuacji w crunch.Co nie zmienia faktu że Phila takimi meczami przegrywa playoffy.
“Widzew reaguje na pompki Valanciunasa”
A ŁKS uczył się rzucać od Lonzo Balla!