Tylko pięć meczów rozegrano w środę, dlatego myślę, że dziś jest piątek. A Kevin Durant za długo siedział na Twitterze, dlatego rozbolało go udo. Durant nie zagrał w kolacji Warriors na Minnesocie 125:101, ale ma zagrać w sobotę z 76ers.
Nie zagrał też w czwartek Kristaps Porzingis (o czym zaraz) i zmęczeni New York Knicks przegrali w Orlando 99:112. Zmęczeni byli też Pacers w porażce 97:114 w Detroit.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Fajny Flesz Za dużo o Pistons :D:D:D:D:D nigdy tak nie pisałem stwierdziłem, ze jest to właściwy dzień czwartkowy na mały Troll-ing :D:D
Nie podoba się? Zrób lepiej! ?
Nie wiem czy stwierdzenie, że Bursitis jest “rekurencyjnym” problemem KP jest właściwe. Moim zdaniem bardziej “powracający” albo “przewlekły” – jeżeli ciągle się utrzymuje.
“chroniczny”
Maciek od dawna tworzy nowy język, wczesnoporanny polglish. Ja już przywykłem.
Ja siedziałam z minutę i zastanawiałam się, co oznacza rekurencyjny. Dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że to po prostu nasze rodzime, przaśne “chroniczne”:)
Rekurencyjny a chroniczny, nawracający, przewlekły to co innego.
Chroniczny to coś co się po prostu powtarza. Zaczyna, kończy (bardzo ważne), powtarza.
Rekurencja wywołuje samą siebie (ciężko mi to odnieść do kontuzji). Coś jak sny w snach w Incepcji albo opakowanie poniższego produktu spożywczego:
https://img.e-piotripawel.pl/brandbank/486463
Ciężko Tobie odnieść “rekurencyjny” do kontuzji, bo to zwyczajnie błędne spolszczenie “recurrent”. Z polglishem trzeba uważać – bywa trudniejszy niż się niektórym wydaje ☺
Bowiem, żeby zrozumieć rekurencję trzeba najpierw zrozumieć rekurencję. Programistyczny żarcik, nie mogłem się powstrzymać :)
Kim jest Tatuś?
Król
A nie LaVar aka Lonzo? ;)
LeBron
Ojcem współczesnej koszykówki ;-). Choć już za sprawą GSW troszkę przemijającej.
“agresywnie patrzeć” :-)
zapalenie kaletki maziowej – miałem to. Z tym, że ja miałem z infekcją bakteryjną. Zaczęło się od ugryzienia jakiegoś owada na wakacjach w Turcji. Potem wdało się zapalenie. Boli jak cholera przy dotyku. Kilka razy miałem ściągany płyn. Przeszło po zastrzykach z antybiotyku. Operacja mnie ominęła, ale z tego co mi mówiono wycina się kaletkę, a powrót po takim zabiegu nie jest długotrwały. “Cywilnie” około miesiąca, ale w warunkach NBA pewnie dużo krócej
“A Kevin Durant za długo siedział na Twitterze, dlatego rozbolało go udo.”
Od zbyt długiego siedzenia zazwyczaj boli co innego …
Maciej w legendarnej formie!
‘Totalny’ agree re: Whiteside’a.