Wszystkie drużyny rozegrały już co najmniej 10 meczów, wszystkie mają przynajmniej dwa zwycięstwa, ale nie wszyscy jeszcze zanotowali wygraną wewnątrz własnej konferencji i Oklahoma City Thunder są ostatnimi, którym się to jeszcze nie udało. Mają jak na razie bilans 0-5 przeciwko rywalom z Zachodu, bo nie wykorzystali nawet wizyty w Sacramento i pojedynku z drugą najgorszą drużyną tej części ligi.
W tym poprzednim spotkaniu z Kings szybko uzyskali wysokie prowadzenie i poczuli się zbyt pewnie, bo przecież wygrana była już w kieszeni… i skończyło się bolesną wpadką. Przegrali już po raz trzeci z rzędu, ale warto zwrócić uwagę, że na pięć minut przed końcem gospodarze prowadzili tylko jednym punktem i Thunder mogli jeszcze uratować się przed kompromitacją. Ze swoim tercetem gwiazd w starciu z młodymi przeciwnikami, którym brakuje lidera w ataku, powinni bez większych problemów ograć ich w decydujących akcjach, ale po raz kolejny mieli duże kłopoty z wykończeniem meczu. W tym momencie Thunder są zdecydowanie najgorszą drużyną w cruch time w całej NBA.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A niech Oklahoma od czasu do czasu przegrywa, żeby byli na 8. miejscu na koniec. I wtedy prawdopodobnie szykowałaby się najciekawsza seria całych PO, z Warriors.
W sensie, że wiadomo, że OKL odpadnie w pierwszej rundzie?
To raczej nie byłoby rozsądne.Z taką grą OKC do Warriors nie ma startu,izolacje Melo wstrzymują grę a George nie wie co ma tak właściwie robić w ataku.Poza tym w starciu z Greenem słabości defensywne Melo tylko by się uwidoczniły,nie wiem czy takie ustawienie ma w dłuższej perspektywie sens.Thunder przydałby się ktoś twardy i atletyczny na 4(np.Young z pacers) a Carmelo może by się sprawdził jako kiler z ławki.Wiem,że to utopia i nic z tego się nie wydarzy ale nie sądze żeby w obecnym kształcie mieli szansę powalczyć z dubs.
Teraz nie, ale na koniec sezonu powinni być lepsi od tego co prezentują obecnie. Miałem na myśli również narrację nt. Duranta i chęci wyeliminowania go przez Thunder.
Tak więc połowa sezonu może być słabsza, ale później niech się ładnie ogrywają :)
Jeśli chodzi Ci o niskie ustawienia, to Green wtedy gra na centrze, a nie na 4 więc kryłby go Adams. Melo byłby pewnie chowany na Iguodali.
jak ja się cieszę czytając komentarze, że jest problem z Melo, jego izolacjami i słabą defensywą. I w końcu nie ja się muszę tym kibicowsko martwić :)
Zgraniem zespołu w maju też nie musisz się martwić :)
W ciągu 17 ostatnich lat Knicks byli 5 razy w PO, w tym w drugiej rundzie raz, także spokojnie można planować wakacje na drugą połowę maja i odpoczywać, żadnych zmartwień ;)
A za Lowry’ego tyle zielonych w fantasy dałem :(
Średni Ball nieźle się wp….ył. Podobno to tylko okulary, nomen omen LV, ale Chińczycy lubią robić z takich spraw pokazówki. Podobno na razie ma miesiąc z głowy w Chinach w oczekiwaniu na rozprawę.