Dzisiaj przed nami jak zwykle długa środowa noc w NBA. 10 meczów, w tym przede wszystkim spotkanie Paula George’a ze swoją byłą drużyną, wizyta niepokonanych Wizards w LA i John Wall vs. Lonzo Ball, a też kolejne przygody z Philadelphią 76ers.
(3-1) Houston @ (1-3) Philadelphia 1:00
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A co, jeśli Fultz po prostu gra słabo, więc 76ers i jego agent wymyślili problemy z barkiem, żeby go chronić? :D
Co znaczą w ogóle słowa Browna? Bark przeszkadza mu tylko przy rzucaniu. Reszta jest ok. Tylko rzucanie jest chyba najważniejszą rzeczą w koszykówce. To tak jakby w piłce nożnej zawodnikowi kontuzja przeszkadzała ‘tylko’ w kopaniu.
Śmieszy mnie zawsze to, że przy każdej możliwej okazji przypomina się to, że gwiazdy dopiero uczą się gry ze sobą i słabsze wyniki tłumaczy się właśnie tym. Ale w przypadku Pacers, którzy póki co pozytywnie zaskakują nikt nie mówi o braku zgrania. Oladipo, Sabonis, Bogdanovic, Collison, Joseph czy Leaf. Oni wszyscy też są nowymi graczami w drużynie i muszą się zgrać. Odstają poziomem od gwiazd, a mimo wszystko radzą sobie i porażki są tłumaczone brakiem talentu a nie brakiem zgrania jak w przypadku gwiazd.
Póki co Minnesotę, która gwiazdy posiada ograli.
Tu masz oczywiście rację, aczkolwiek wydaje mi się, że gwiazdom ciężej jest “przestawić” się mentalnie na mniejszą rolę w zespole i nie bycia już tym one and only.
Oczywiście racja. Ale czy w drugą stronę to też tak nie działa? W Pacers kilku zawodników zwiększyło swoją rolę i też może być im się ciężej przestawić.
Tak czy siak chodzi mi tylko o to wspominanie jak to muszą się gwiazdy zgrać, a przy słabszych zawodnikach nie ma takiego tematu.
Wiem ock :) Chyba taka natura ludzka, że jak Cię robią dyrektorem to szybko się przyzwyczajasz i jest Ci dobrze, a jak Cię degradują to już gorzej ;)
@gsausage, @Bartg
Presja, a właściwie jej brak, Pacers grają na “luzie”, nic nie muszą na razie udowadniać więc ten sezon to taka zasłona dymna, Oladipo pewnego poziomu nie przeskoczy, reszta tak samo, ot, średniacy, pokonają kilku faworytów w sezonie czyli za silni na tankowanie, za słabi żeby przejść 1 rundę :D
a ja proponuję osobną kolumnę na 6g – “LaVar Watch” :D
Jest taka strona: http://kimjongunlookingatthings.com która była stworzona jeszcze dla “szanownego” poprzednika.
Może ktoś zechce pójść tą drogą… np. lavarballtalkingabouteverything.com ?
W świecie dzisiejszych mediów – kliki murowane…
PS. Oczywiście pragnę zachować prawa autorskie do pomysłu :)
Ja proponuje oddzielna kolumne pod tytulem Fulc i Filadelfia. Panowie, ostro przeginacie juz z iloscia tekstow na ten temat. Ilosc tekstow powinna byc porowno rozlozona na wszystkie druzyny, to nie jest fanpage Filadelfii.
Człowieku idź zrzędzić gdzie indziej
Kolega ma jakiś ewidentnie problem z Sixers. Już nie pierwszy raz jakieś aluzje co do szóstek. Ekipa zmienia kurs, ma dwóch rookie o niespotykanym talencie, JoJo który wrócił do gry. Nie tylko na 6G uważają, że to historia którą warto śledzić, bo na tak słabym wschodzie, wszyscy sympatycy liczą, że będzie to breakout year dla organizacji.
Inna sprawa, że nie zauważyłem jakoś specjalnie za dużo materiału o Philly. Było sporo o Brooklynie, LAL, czy nawet Pacers. Trochę i Portland, Memphis. Chłopaki starają się nikogo nie pomijać, tym bardziej w Wake Upie czy Dniówkach, Flesz to trochę inna sprawa, ale Maciek zawsze podkreśla, że to ciekawe rzeczy w jego subiektywnej opinii.
Przecież w Filadelfii grają przyszli mistrzowie z przyszłym najlepszym zawodnikiem w historii (ironia).
…ale nie wiadomo czy rozegra kiedykolwiek pełny sezon.
Fultz clip: do you wanna mess with this?
Philly Starr, I’m one of the best yet
I’m nice like that
Lavar to chyba niespełniony wrestler sądząc po ekspresji jego wypowiedzi. WWE czeka…
https://www.youtube.com/watch?v=f42TmaDVJxM
Jestem za tym, jak napisał wcześniej Mac: należy stworzyć osobną kolumnę “LaVar Watch”. Kiedyś był Nudelek i nie wiem czy nadal coś tam się dzieje, to może przydałoby się tam pisać o występach LaVarra? Od czasu do czasu to naprawdę jest ciekawe. Serio.
Może niech od razu stworzą nową stronę, na której będą pisali tylko o nim. Jak to Adam napisał wyżej: “kim jest LaVar Ball w NBA? Nikim.”. Tak więc dopóki nie jest trenerem, zawodnikiem czy działaczem to raczej nikt nie chce o nim czytać. Jak tak bardzo wam zależy to idźcie z tym gdzie indziej.
Aktualizacja – Fultz wypada na trzy mecze, dalsza rewaluacja w przyszły wtorek.
Wkoncu, bo to powoli zmieniało się w fuck the process.
Straszne jak Lonzo jest zdominowany przez ojca :-O Stary nakręca hype wokół niego, a młody dźwiga tego kloca… Z dumą?
Raczej nigdy nie zrozumiemy co siedzi w głowie ludków z Philly :-/
Adam szacun za dniówkę i ograniczanie LaVara. Już się miałem prosić żeby gościa ignorować. Przy okazji, przyszedłem na 6G dla Maćka Kwiatkowskiego (i dalej lubię flesze) ale zostaję na kolejne sezony z uwagi Adam na Twoją pracę. Dziękuję!
– – –
Od tamtego sezonu powtarzam, że Roberson musi wylecieć z S5. To kula u nogi, role player na kilka minut co najwyżej. Nie potrafi osobistych rzucać i żadna obrona nie przekona mnie, że to kompromitacja w NBA!