Flesz: Philadelphia 76ers niszczą psychikę Fultza, Suns odpulają trenera, który ciągnął ich w dół

18
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Minął dziś rano pierwszy tydzień sezonu regularnego 2017/18. Normalnie sezon regularny startowałby dopiero w ten wtorek. Giannis Antetokounmpo i James Harden wyróżnieni zostali nagrodami dla graczy tygodnia. Antetokounmpo kontynuuje swój MVP-start i rzucił 32 punkty w poniedziałkowej wygranej z Charlotte Hornets 104:93. Harden z kolei musiał będzie grać dalej duże minuty dla Rockets, bo najbliższe tygodnie opuści kontuzjowany Chris Paul.

Znakomicie rozpoczął też sezon Marc Gasol, który w poniedziałek rzucił 26 punktów i jego Grizzlies zatrzymali Rockets w Houston 98:90. Memphis ma już wygrane nad 2 z 3 najlepszych drużyn Zachodu zeszłego sezonu i niespodziewanie bilans 3-0. Dejounte Murray miał 16 punktów i aż 15 zbiórek w zwycięstwie nad Toronto Raptors 101:97. Spurs też zaczęli sezon 3-0, w dodatku wciąż grają bez Kawhi’a Leonarda.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

18 KOMENTARZE

    • To nie są jakieś wielkie tajniki. :D Maciek punktuje to co dzieje się od dawna, ale teraz jest moment kiedy powinno przestać się dziać.
      W zeszłym sezonie jeszcze mogłeś wybaczyć triple-double Westbrookowi, że jest pazerny na zbiórki i olewa obronę, bo szedł po swój rekordowy sezon i też na OKC nie było specjalnej presji po odejsciu KD.
      W czasach gry z Durantem oczywiście Westbrook robił to samo, ale wtedy jeszcze temat był często przesłaniany przez dyskusje na temat boiskowej chemii między Russelem i Kevinem, albo ‘skostniałej’ rotacji stosowanej przez Scotta Brooksa.
      Niestety (albo stety) dla Russela teraz przyszedł czas weryfikacji. Dostał ekipe , od której bedzie się wymagać zwycięstw, być może nawet podjęcia rękawicy w rywalizacji z GSW (Maciek chyba już wielokrotnie pisał, że OKC może mieć swoje problemy ale z GSW powinni się świetnie matchupować). Niestety żeby spełnić te oczekiwania ‘nie wystarczy’ ciosać triple double w każdym meczu.

      0
  1. Jakoś ciężko mi uwierzyć,że Sixers zabrakło piłki.Przecież Fultz mógłby w S5 pełnić rolę combo guarda ukierunkowanego na zdobywanie punktów jak Kyrie za czasów gry w Cavs
    Chyba,że samemu Fultzowi nie pasuje to,że Simmons jest tak naprawdę rozgrywającym i z taką rolą by się nie pogodził.

    0
  2. Wolves – bardzo cieszy oko fakt, że są już tak szybko lepsi, widać progres Wigga pod każdym względem – stoi za tym przyjście Butlera, ale… Ale to Wolves, moi kochani Wolves z Thibsem, który zajeżdża ludzi i komuś coś pierdolnie za przeproszeniem w trakcie sezonu – broń Boziu. To Wolves, którzy w połowie sezonu gdzieś tam gubią rytm, zmieniając nagle tempo gry i produktywność. Oby w tym sezonie było inaczej, normalnie, bez ceregieli. #FreePlayoffsMinnesota

    0
    • No chyba sam sobie odpowiedziałeś.Pewnie czytają internety i boją się kolejnej gadki o kontuzjowanym wyborze w drafcie.To głupota i mogą rozwalić Fultzowi karierę,nawet jeśli zasłaniają się tym że grają o playoffy to posadzenie Markela i tak tu dużo by nie zmieniło bo na razie bardziej im przeszkadza niż pomaga a on mógłby się doleczyć.

      0
  3. Maciek i Adam skąd wiedzieliście że Dr Marc i Memphis będą tak grali ze jeszcze przed tym wrzuciliście Marca na baner Szóstego Gracza??? Mimo że wiedziałem że z Z-Bo i Tonym koncepcja się wyczerpała to żal było jak ich wytransferowali, ale teraz po tych trzech meczach widzę że to było konieczne żeby zmienić grę zespołu i zrobić krok do przodu. Oby tak dalej.

    0
  4. Ja się zastanawiam, w kontekście 76ers, nie nad tym czy Brett Brown jest dobrym trenerem ale czy za tym całym PROCESEM stoi jakaś spójna koncepcja
    bo póki co po kilku latach wyborów w draftach jest więcej pytań niż odpowiedzi.Noel, Okafor a teraz Fultz wyglądają na zmarnowane picki a to przecież były topowe wybory.Pierwszego oddano niemal za darmo, drugiego zakopano tak głęboko, że potrzeba będzie odwiertów żeby odnaleźć ten talent a trzeci od początku wydawał się nie pasować do drużyny a oni go jeszcze traktują niczym Zed Pokrakę.Dodatkowo całość tej misternej konstrukcji opiera się na wątłych kostkach i kolanach Embiida i jeśli jego zdrowie się posypie to co zostanie drużynie z Filadelfii?Dwóch rozgrywających i zaczęcie procesu od nowa?

    0