Dniówka: Gorący początek sezonu w Phoenix – Watson zwolniony, Bledsoe chce odejść

11
fot. Javier Rojas / Newspix.pl
fot. Javier Rojas / Newspix.pl

Poprzedni sezon był pierwszym od niepamiętnych czasów bez żadnej zmiany trenerskiej, a potem także w czasie wakacji wszyscy szkoleniowcy pozostali na swoich stołkach. To była naprawdę wyjątkowa sytuacja, ale było wiadomo, że ten dobry czas dla coachów niedługo się skończy. Karuzela trenerska i tak już bardzo długo pozostawała bez ruchu, choć nikt też nie przypuszczał, że aż tak szybko ruszy w tym sezonie. Przez prawie półtora roku nic się nie działo, a teraz już po pierwszych trzech meczach Phoenix Suns zdecydowali się zwolnić Earla Watsona.

Ostatnim trenerem zwolnionym na samym starcie rozgrywek był Mike Brown, który stracił pracę w Los Angeles Lakers po pierwszych pięciu meczach 2012/13, ale zwolnienie Watsona nie jest rekordowe, ponieważ w odległym 1971 roku Dolph Schayes wyleciał z Buffalo Braves już po pierwszym spotkaniu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. Notabene 5 urodzin: Zyczenia zlozylem pod odp artykulem ale jeszcze dodatkowe podziekowania dla Ciebie Adamie – wszyscy wiemy jak duzo pracy poswiecanie w tyworzenie portalu, na dodatek u Ciebie juz calkiem liczna rodzinka wiec wiadomo, ze i wyrzeczen wiecej a snu mniej. Tym bardziej chcialem docenic jak bardzo rozwinelo sie Twoje pisanie – krytyke wziales ‘on a chin’ i zmniejszyles znacznie ilosc literowek, teksty staly sie mniej generyczne, coraz czesciej potrafisz wyrazic swoja opinie i zajac stanowisko zamiast tylko opisywac.

    Swietna robota, macie tam calkiem mocny team na 6G…

    …playoffowy!

    0
    • Bledsoe podpisał przedłużenie po sezonie, w którym skazani na pożarcie Suns (wtedy PHX oddali m.in. Gortata za połamanego Okafora) wykręcili 48-34 i nie weszli do play-offów. Atmosfera była super, Dragić zgarnął nagrodę MIP, przyszedł Isaiah Thomas, wyglądało, że może być tylko lepiej. Deal osiągnięto późno, z tego co pamiętam to Bled chciał sporo więcej kasy (klient Rich Paula w końcu) ale na końcu wygrał rozsądek i poszło 70 mln $/5 yrs. Phoenix podpisali wtedy przedłużenia z Morrisami, a i Thomas dostał nowy kontrakt, co przy tamtym progu salary i tym dusigroszu Sarverze wyglądało jak przyklepanie budowy wokół tamtej ekipy czegoś na lata.

      0