Dniówka: Pierwsze mecze Rockets, Thunder, Pelicans, Sixers i Cavs

Trzy dni preseason za nami, 18 drużyn rozegrało już swoje pierwsze mecze, ale przed nami nadal debiut zawodników wybranych z jedynkami dwóch ostatnich draftów, pierwszy występ Chrisa Paula w barwach Rockets, Paula George’a i Carmelo Anthony’ego w Thunder, a także Kevina Love’a w roli pełnoetatowego centra Cavs. 12 zespołów czeka na swój pierwszy mecz i dzisiaj właśnie o nich, kończąc serię największych znaków zapytania przed preseason.

Dzisiaj największa uwaga skupi się na pojedynku dwóch drużyn, które chcą rzucić wyzwanie Warriors i będą walczyły o pozycję numer dwa na Zachodzie.  I szkoda, że to tylko preseason, a na ich pierwsze poważne starcie będziemy musieli poczekać do Świąt.

Houston @ Oklahoma City 2:00

Pierwsze spojrzenie na to jak James Harden i Chris Paul radzą sobie razem na parkiecie z dzieleniem się piłką i prowadzeniem gry. Pierwsza piątka Rockets wydaje się znana, ale już rotacja będzie interesująca i z uwagą będziemy obserwować jak Mike D’Antoni rozdziela minuty swoich gwiazdorów.

Thunder na razie bez Russella Westbrooka, tak więc nie będą to jeszcze nowi Thunder w pełnym wydaniu. Nie zagrają też Patrick Patterson i Alexa Abrines, dlatego też ustawienia z jakich będzie korzystał Billy Donovan będą dalekie od rotacji, jaką zamierza stosować. Ale zobaczymy już PG i Melo grających razem.

Brooklyn @ New York 1:30

Frank Ntilikina opuścił Summer League, tak więc będzie to pierwsza okazja, żeby zobaczyć go w akcji. Wygląda na to, że dostanie szansę startu w którymś z meczów preseason, ponieważ Jeff Hornacek zapowiada, że będzie sprawdzał rożnie ustawienia pierwszej piątki. Jedynie Kristaps Porzingis i Tim Hardaway mogą być pewni miejsca w wyjściowym składzie.

Największy kłopot będzie z ustawieniem rotacji podkoszowych, gdzie jest duży tłok. Do tego Joakim Noah podobno wraca do formy i prezentuje się bardzo dobrze na treningach. Ale on po preseason będzie musiał jeszcze odsiedzieć 11 meczów kary na początku sezonu, więc przez chwilę ten tłok będzie nieco mniejszy.

Jermey Lin i D’Angelo Russell będą uczyli się gry obok siebie, ale nie zobaczymy dzisiaj ani Allena Crabbe’a, ani Carisa LeVerta (obaj z powodu urazu kostki), którzy walczą o minuty na SF. Na czwórce najprawdopodobniej wyjdzie Rondae Hollis-Jefferson.

Chicago @ New Orleans 2:00

Rajon Rondo zagra przeciwko byłej drużynie i po raz pierwszy zobaczymy jak wygląda ten nowy backcourt Pelicans z Jrue Holiday’em przesuniętym na dwójkę. Ale najciekawsze będzie to, jak będzie wyglądała współpraca Anthony’ego Davisa i DeMarcusa Cousinsa. Przekonamy się, czy udało im się znaleźć chemię podczas wspólnych treningów w wakacje.

Natomiast największym pytaniem w Nowym Orleanie jest to, kto wypełni dziurę na trójce – Darius Miller, Dante Cunningham czy może Tony Allen? Podobno Cunningham na największe szanse na rolę startera.

Będziemy musieli jeszcze poczekać, żeby zobaczyć gwiazdę EuroBasketu Lauriego Markkanena w koszulce Bulls. W piątek doznał urazu pleców i opuści dwa pierwsze mecze preseason. Tak więc Fred Hoiberg na początek będzie miał nieco ułatwione zdanie ze znalezieniem minut dla swoich podkoszowych, a Bobby Portis większą szansę pokazania się i potwierdzenia, że zasługuje na miejsce w piątce. Bo jak mówi, chce być starterem w tym sezonie. Póki co, wydaje się, że ta pozycja na razie należy do Nikoli Mirotića.

Pod nieobecność wracającego do zdrowia Zacha LaVine’a, Denzel Valantine i Justin Holiday powalczą o minuty na dwójce, ale też pewnie będą sporo czasu grać obok siebie, bo na trójce Bulls mają tylko Paula Zipsera (który dzisiaj nie zagra) i nadal niegotowego do gry Quincy’ego Pondextera.

Phoenix @ Portland 4:00

W czasie treningowych pojedynków Marquese Chriss grał na piątce i Suns zamierzają w nadchodzącym sezonie częściej wystawiać go w tej roli. Tym bardziej w sytuacji, gdy stracili Alana Williamsa. Mogą grać niżej z Joshem Jacksonem na czwórce, co także sprawdzali na treningach. A to też oznacza, że Alex Len nie może być pewien minut i musi potwierdzić swoją wartość w preseason, jeśli chce utrzymać miejsce w rotacji.

W pierwszej piątce Suns największym znakiem zapytania jest pozycja niskiego skrzydłowego – czy od razu postawią na debiutanta Josha Jacksona, czy zostanie w niej TJ Warren, z którym dopiero co podpisali przedłużenie kontraktu?

W Portland jak zwykle niewiadomą są pozycje trzy i cztery, na których Terry Stotts od dwóch lat szuka optymalnego ustawienia. Mo Harkless czy Evan Turner? Al-Farouq Aminu czy Noah Vonleh? Teraz trener ma jeszcze większe pole manewru pod koszem po dodaniu młodych Zacha Collinsa i Caleba Swanigana, choć już zapowiedział, że oni (przynajmniej na starcie) nie mają co liczyć na regularne minuty.

–

W środę odbędzie się 8 meczów, ale wymieniam tu  tylko te, w których zobaczymy drużyny po praz pierwszy w preseason.

Memphis @ Philadelphia 1:00

Pierwsze spojrzenie na tych ekscytujących młodych Sixers.

Ben Simmons i Markelle Fultz, ale jeszcze bez Joela Embiida, który na razie nadal występuje tylko w roli maskotki.

Joel Embiid is officially here. pic.twitter.com/LT5cg0lBcp

— Jake Pavorsky (@JakePavorsky) October 1, 2017

I trenuje niczym Rocky, biegając po ulicach Filadelfii…

Nieobecność Embiida to szansa dla odchudzonego Jahlila Okafora, żeby przypomnieć o sobie, ale trudno przewidzieć czy dostanie miejsce w piątce. Brett Brown może też postawić na weterana Amira Johnsona.

Simmons daje duże nadzieje, tym co prezentował podczas treningów, tymczasem w przypadku Fultza trener nie jest zadowolony z jego jump shotu.

Charlotte @ Detroit 1:00

Stan Van Gundy chwali Stanley’a Johnsona za postępy jakie poczynił, ale czy wystawi go do pierwszej piątki obok Tobiasa Harrisa, czy będzie wolał bardziej klasyczny lineup z Jonem Leuerem na czwórce? W preseason pewnie będzie sprawdzał obie opcje i przekonamy się też, na ile wsparcia Pistons mogą liczyć od swoich młodych zawodników. Nie tylko od Johnsona, ale również od drugoroczniaka Henry’ego Ellensona i debiutanta Luke’a Kennarda.