Sitarz: 30 graczy, których warto śledzić w preseason

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Nuggets – Warriors i Timberwolves – Lakers to dwie pary, które dzisiejszej nocy zainaugurują krótszy niż zazwyczaj preseason. Mecze transmitowane w lokalnych stacjach zapewne będą do obejrzenia na League Passie, tymczasem na kilkanaście godzin przed meczem numer jeden lista 30 przeróżnych zawodników, dla których wystarczy obejrzeć 15 spotkań w najbliższych 14 dniach. Umieściłem poniżej gwiazdy, starterów, debiutantów, walczących o minuty rezerwowych, weteranów i graczy być może anonimowych. Część z nich właśnie teraz otrzyma szansę, część zadebiutuje w nowych zespołach, część zostanie zwolniona. O nowych rolach, oczekiwaniach, próbie przetrwania i zwykłym koszykarskim postępie.

Nick Young (Golden State) – Na lądzie perfekcji Steve Kerr znalazł problem z niedokładnymi podaniami. “Jesteśmy prawdopodobnie przeciętnie podającym zespołem, w kwestii fundamentów gry” – te słowa brzmią jak herezja, a “zobaczysz na taśmach, że wielu naszych graczy łapie piłkę na wysokości sznurówek” mimo, że to diagnoza problemu, to bądź co bądź kurtuazja. Dla Nicka Younga to zmiana środowiska o 180 stopni, bo wymagania co do jego gry o podania zahaczą i jeśli nie o kreacje, to właśnie o dokładność. Istnieje podejrzenie, że Young zagrożeniem dla passing-game Golden State częściej będzie niż pomoże im napędzać ball-movement w każdym meczu, ale w wieku 32 lat otrzymał szansę na zmianę stylu gry i odbioru wokół ligi.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Kilku graczy naprawdę mnie w tym zestawieniu zainteresowalo, ale Piotrze chyba niepotrzebnie troche na siłe probowales znalezc jakas interesujaca narracje dotyczaca kazdego klubu w preseason. Wybacz ale nie wiem jakim koszykarskim geekiem trzeba byc by ogladac preseason dla bennetta, jeffa greena, czy jonesa albo marshalla. Ci goscie to przeszlosc. Tu juz sie nic nie wydarzy.

    O wciskaniu graczy na sile swiadczy chyba tez to ze opisales leonarda z blazers a dodales tag ze swaniganem tak jakbys do konca nie wiedzial o ktorym napisac? al jefferson i frank kaminsky to nie sa gracze ktorzy przekonaja mnie do ogladania preseason, no sorry.

    Dzieki za dlugi i ciekawy tekst ale z czystym sumieniem moglbys go obciac o polowe?

    0