Jednym z najczęściej zadawanych pytań w czasie tych wakacji (zwłaszcza ostatnio) jest to, do jakiej drużyny wkrótce przeniesie się Dwyane Wade? Były już doniesienia, że niemal na pewno dołączy do swojego przyjaciela LeBrona Jamesa, ale ostatnio pojawił się raport sugerujący, że będzie brał pod uwagę również Los Angeles albo powrót do Miami. Heat podobno są zainteresowani i mogą zaproponować mu nawet więcej niż minimum dla weterana, jeśli tylko zgodzi się na rolę rezerwowego.
Wade jest zawodnikiem Chicago Bulls i ma obowiązującą umowę, ale czy ktoś się tym przejmuje? Wszyscy szukają mu nowej drużyny, ponieważ oczekuje się, że prędzej czy później dogada się w sprawie buy-outu, czym otworzy sobie drogę do dołączenia do contendera. Bo przecież nie będzie marnował jednego z ostatnich sezonów kariery na dnie tabeli. Ale nie można przy tym zapominać, że to on sam pod koniec czerwca zdecydował się zostać w Chicago na kolejny sezon, podejmując opcję w kontrakcie. Dobrowolnie i świadomie wybrał pieniądze, dlaczego więc teraz Bulls mieliby mu pozwolić odejść i jeszcze za to płacić?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Problem Wade’a”. Postanowił zgarnąć 24 miliony dolarów za pracę dla pracodawcy, u którego nie chce pracować i nie wie, co teraz zrobić, żeby pracodawca wypłacił mu 24 miliony bez pracy, a on mógł zarabiać w tym czasie gdzie indziej:)
Tak, jak przed poprzednim CBA wkurzała mnie pazerność właścicieli/ligi na pieniądze, tak teraz to zawodnicy irytują mnie swoimi sprawami finansowymi. Mam wrażenie, że gdyby wszystkim zawodnikom w NBA się w tym roku kończyły kontrakty to trzycyfrowa ich liczba zażądałaby maksymalnej umowy.
Czysto teoretycznie, w przypadku lockoutu gdyby nikt się z nikim nie dogadał, taka sytuacja chyba byłaby możliwa? Że nagle mamy całą ligę bez kontraktów.
Dokladnie. Parafrazujac: mam 24mln powodow dla ktorych(brzydko mowiac) Wade powinien zamknac jape i grac tam, gdzie sie zobowiazal
Miałem już napisać, że koniec końców i tak będą musieli go wykupić, bo nikt nie chc iść na wojnę z agentami. Ale teraz patrzę, że jego agent praktycznie nie ma klientów, więc może jednak nie ulegną mu tak łatwo.
https://basketball.realgm.com/info/agent-client-list/Henry-Thomas/38
Żeby rozwiązać problem Wade’a można wpisać zapis że buy-out był możliwy najwcześniej po roku od podpisania umowy albo w przypadku poważnej, kończącej sezon kontuzji. Sprawiedliwe rozwiązanie.
Co do tego że że weteranów korzystają 2-3 drużyny to już inna sprawa, ale nie będą to zawsze te same drużyny tylko te bijące się akurat o mistrzostwo. To nie jest specjalny problem.