Sezon 2016/17 dobiegł końca. Golden State Warriors zrewanżowali się Cleveland Cavaliers za zeszłoroczną porażkę i zdobyli mistrzowski puchar.
Warriors potwierdzili swoją siłę Super Drużyny i zrobili to, czego wszyscy oczekiwali od nich od lipca zeszłego roku, kiedy Kevin Durant przeniósł się do Oakland. Wygrali 67 meczów będąc najlepszym zespołem fazy zasadniczej, w playoffach niepokonani przeszli się po Zachodzie, a w decydującej walce o tytuł pokazali swoją wyższość nad ekipą LeBrona Jamesa. Zdominowali Cavaliers w dwóch pierwszych spotkaniach, w Game 3 sprawdzili się w cruch time, potem zaliczyli wpadkę, ale w już meczu numer pięć zrobili to, czego nie udało im się rok temu i rozpoczęło się świętowanie.
Let the celebration begin! ?#NBAFinals pic.twitter.com/VzhovHZzoM
— NBA TV (@NBATV) June 13, 2017
4-1 w Finałach i rewelacyjne 16-1 w całych playoffach.
Cleveland @ Golden State 120:129
Kevin Durant jest mistrzem i MVP Finałów (35.2 punktów, 8.4 zbiórek, 5.4 asyst i 1.6 bloków).
Stoczył fantastyczny pojedynek z LeBronem Jamesem, jeden z najlepszych w historii Finałów. W każdym z pięciu spotkań miał na swoim koncie ponad 30 punktów, a na koniec zdobył swoje najlepsze w tej serii 39 (5/8 za trzy). Do tego dołożył 7 zbiórek i 5 asyst.
6 different players have scored at least 30 points in every game of the NBA Finals.
Kevin Durant is the first since Shaquille O'Neal pic.twitter.com/PNYfsmYFsA
— ESPN Stats & Info (@ESPNStatsInfo) June 13, 2017
Stephen Curry zrehabilitował się po poprzednim słabym występie i zdobył 34 punkty. Trójki znowu mu nie wpadały (2/9), ale aż 15 razy dostawał się na linię. Miał też 10 asyst, świetnie znajdując kolegów po podwojeniach, zebrał 6 piłek i zaliczył 3 przechwyty.
Swój wielki moment miał też Andre Iguodala, który jak zwykle zapewnił duże wsparcie i w tym decydującym meczu zdobył najlepsze w playoffach 20 punktów. Ławka Warriors wygrała 34-7 z rezerwowymi gości.
Cavaliers podjęli walkę i prowadzili na początku, ale w drugiej kwarcie Warriors zrobili imponujący run 27-4, przejmując kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Prowadzili już +17, ale goście nie odpuszczali, jeszcze przed przerwą trójki JR Smitha zmniejszyły straty, a na początku czwartej kwarty Cavs zbliżyli się na trzy punkty. Ale mimo fantastycznej gry LeBrona i walki całej drużyny, nie byli w stanie zatrzymać maszyny Warriors.
Nie obronili tytułu, udało im się wyrwać tylko jeden mecz w Finałach, ale to nie oddaje tego jak dobrą są drużyną. Warriors byli po prostu zbyt silni, nawet dla nich.
James zanotował 41 punktów, 13 zbiórek i 8 asyst. Kończy Finały z średnią na poziomie triple-double (33.6, 12 i 10), będąc pierwszym zawodnikiem w historii, który tego dokonał. Kyrie Irving miał 26 punktów, JR Smith trafił 7/8 za trzy na 25 punktów, Tristan Thompson dołożył ich 15, a Kevin Love zanotował najgorszy w meczu wskaźnik -23.
“I left everything on the floor every game, all five games. I have no reason to put my head down.” LeBron
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Tragicxny sezon NBA, ponieważ wiało nuda przez cały sezon, same blowouty. Jak dobrze ze dzisiaj warriors wygrali! Teraz drafcik i za rok znów warriors! Potem drafcik i znów warriors!
Bardzo fajny sezon. Kosmiczna drużyna, być może najlepsza w historii. Pierwsza od dziesiątek lat średnia triple-double zawodnika za sezon regularny, pierwsza w historii średnia triple-double zawodnika za finały, niesamowite 16-1 w PO (być może to jedno zwycięstwo CLE to właśnie ta interwencja bogów koszykówki, o którą dopominał się Maciek Kwiatkowski w swoich tekstach), rekordowe 24-1 za PO dla drużyn meldujących się w finałach. Super sprawa.
szkoda mi tylu osób, że nie beda mogły napisać Kevin gdzie teraz idziesz ? myśle, że zamknął ryj niektórym :)
JaVale z pierścieniem!
Dzięki Adam… byłeś zajebisty przez cały sezon!
Warriors też byli oczywiście zajebiści, bo inaczej być chyba nie mogło z takim ładunkiem talentu. No ale też LeBron i Kyrie byli zajebiści.
Moim zdaniem ta seria pomimo dość jednostronnego rozstrzygnięcia przyniosła sporo emocji. Może nie jeśli chodzi o same wyniki i zaciętość spotkań, ale pod względem gry poszczególnych koszykarzy i poziomu talentu. W sumie chyba można powiedzieć że seria finałowa była takim odzwierciedleniem tego co oglądaliśmy w całym sezonie.
Mnie napewno cieszy że zwolennicy teorii o płaskiej Ziemi przegrali. Kopernik rulez!
no i prawie sezon ogórkowy, w którym będziemy przez tydzień kontemplować doniesienia o tym że rzekomo Irving opowiadał na ucho swojej mamie że Kevin Love miał skręcone dwie kostki i dlatego słabo grał.
No i “co by było gdyby” Lebron to, Lebron tamto.
Ale i tak będę z Wami o tym gadał ;)
A ja mam pewne pytania, w żadnym wypadku złośliwe. Mianowicie chodzi mi o to dlaczego sędziowie tak dziwnie interpretują sytuacje przu faulach technicznych. David West trafia Irvinga w głowę, po czym wchodzi w przepychankę z Tristanem, gdzie prawie ‘obgryza’ mu twarz. Dostaje faul techniczny za cios w Irvinga, a co z drugą sytuacją? Czy to oznacza, że gracz łapiący techiczny chwile potem jest bezkarny? Skoro za tą przepychankę West nie dostał drugiego faulu technicznego to jakim prawem Tristan i Smith zostali ukarani? Wracajac do meczy poprzednich. Dlaczego Jones za dyskusje z Durantem dostaje technika, a Kevin nie? Dlaczego Love dostaje flagrant za trafienie KD w głowę przy próbie bloku, a Green trafiający łokciem w twarz Irvinga nie dostaje ani faulu technicznego ani flagrant foul?
Mam nadzieje, że Adam Silver zrobi coś z tym przed tym sezonem, bo fatalnie to wygląda.
Ciekawe że same przykłady niby udowadniające sędziowanie pod Warriors… jeśli chcesz udowodnić tezę że Warriors wygrali dzięki sędziom to nie to forum.
Dlatego zaznaczyłem, że pytanie nie jest złośliwe. Takich przypadków w tym sezonie było mnóstwo, przytoczyłem tylko te z finałów, bo były najświeższe. Żeby nie było faul techniczny Greena w G4 też był głupotą. Ale to nie moja wina, że akurat tak te techniczne były wybiórczo przyznawane, że wyszło tylko w jedną stronę…
Nie postawiłem takiej tezy, więc nie mam zamiaru jej udowadniać. Strzelasz nie do tego użytkownika, bo daleko mi do spiskowców i dramatyzujących, że sędziowie mieli wpływ na wynik finałów. Pytanie dotyczyło TYLKO rozdawania fauli technicznych, jeśli Ci to ułatwi zadanie to podstaw sobie przykłady jakie dusza zapragnie.
Adam, jestes tez MVP tego sezonu. Dzieki za Wake-up do sniadania kazdego dnia!
Dziękuję za te wake-upy czytane każdego dnia, przy śniadaniu, przy kawie czy innej przerwie….
Kawał solidnej dziennikarskiej roboty, codzienne pełne info dla fanów najpiękniejszej gry w najlepszej lidze świata.
Rządzicie chłopaki, oby tak dalej !!!!