Kajzerek: Liga nie chce więcej, mimo iż ma więcej

7
fot. Seattle Times
fot. Seattle Times

NBA jest sportem globalnym, ale czy chce się nim stać również na poziomie rozgrywkowym?

Dołączenie do ligi drużyn z Europy wymusiłoby stworzenie nowego podziału, byłoby rewolucją, której skutki bardzo trudno przewidzieć. Rynek reaguje dynamicznie, z czego Adam Silver doskonale zdaje sobie sprawę i do tej pory bardzo skutecznie tym manipulował. Jeżeli chciałby się otworzyć na świat nie tylko w aspekcie komercyjnym – co od kilkunastu lat NBA robi z dużym powodzeniem – naraziłby cały swój sportowy produkt na test, jakiego nikt wcześniej nie przechodził.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

  1. Już kiedyś pisałem, ze chciałbym zobaczyć znowu drużyne z Vancouver w NBA. Grizzlies mieli okropne stroje i grali kiepsko, ale kiedy wybrali Mike’a Bibby’ego od razu ich polubiłem :) To sentyment oczywiście i Kanada nie ma szans na druga drużyne w NBA, ale kto wie…Vancouver Beavers to byłaby idealna nazwa ?Mozna byłoby wtedy zwiekszyć liczbę drużyn do 32 i dodać Seattle na koszykarskiej mapie USA i wspomnianych wyżej Bobrów z Vancouver.

    0
  2. W dalszym ciągu nie mogę zrozumieć dlaczego mamy Thunder gdzie właściciel nie chciał płacić za Hardena. Zespół na prowincji a Supersonics. W ogóle o tym sie nie mówi że biedny KD zaczął kariere uradowany a tak go potem zrobili.

    0