Kawhi Leonard niestety nie zagrał w Game 3 i kiedy pojawiła się ta informacja skończyły się nadzieje, że jeszcze coś ciekawego wydarzy się w tych Finałach Konferencji. Skończą się one w ekspresowym tempie.
Golden State Warriors pozostają niepokonani, wyrównując rekord NBA z 11 zwycięstwami z rzędu od początku playoffów. Są już tylko o krok od kolejnego sweepu i trzeciego z rzędu występu w Finałach.
Choć nauczony bolesnym doświadczeniem z zeszłego roku, Draymond Green jeszcze niczego nie przesądza.
Draymond Green asked if on the verge to meet Cleveland now that they're up 3-0: "It's not inevitable. We've lost a lead before."
— Chris Haynes (@ChrisBHaynes) May 21, 2017
San Antonio Spurs na własnym parkiecie zagrali znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu, podjęli walkę, ale osłabieni brakiem swojego najlepszego zawodnika nie byli w stanie zatrzymać ofensywy ekipy gości i poważnie im zagrozić.
Golden State @ San Antonio 120:108 (3-0)
Gospodarzom udało się prowadzić wyrównany pojedynek przez pierwsze 20 minut, a pod koniec drugiej kwarty Warriors zaczęli uciekać. Po przerwie Spurs jeszcze chwilę trzymali kontrakt, ale potem rozstrzelał się Kevin Durant i przewaga urosła do +18. Zmniejszyli ją przed czwartą kwartą, jednak Warriors mieli już wtedy pełną kontrolę i w ostatnich minutach to był blowout.
Warriors są pierwszą drużyną w historii, która zdobyła co najmniej 100 punktów we wszystkich swoich 11 pierwszych meczach playoffów (zaraz zrobią to także Cavs).
The Warriors join the 1971 Bucks as the only teams with 9 double-digit wins in their first 11 playoff games. That Bucks team won the title.
— ESPN Stats & Info (@ESPNStatsInfo) May 21, 2017
Gwiazdą pierwszej połowy meczu był nieoczekiwanie JaVale McGee, który zastąpił w piątce kontuzjowanego Zazę Pachulię i kończył kolejne akacje przy obręczy, obsługiwany podaniami od swoich kolegów (Spurs zaczęli niżej, z Kylem Andersonem w miejsce Pau Gasola). Do przerwy był najlepszym strzelcem Warriors z 16 punktami, co jest jego rekordowym dorobkiem w tych playoffach. Na tym jednak skończył się jego popisy, ponieważ na początku trzeciej kwarty po serii punktowej LaMarcusa Aldridge’a szybko został zdjęty z boiska i już nie wrócił do gry.
W trzeciej kwarcie dominował Durant, który zdobył wtedy 19 (5/6 z gry, w tym dwie trójki) ze swoich 33 punktów. Do tego zanotował 10 zbiórek i 4 asysty, ale też razem ze Stephenem Curry’m popełnili aż 12 strat, które pomagały Spurs trzymać się w grze. Steph od początku miał kłopoty z faulami, ale kiedy na starcie drugiej kwarty złapał trzecie przewinienie Mike Brown podjął słuszną decyzję, żeby zostawić go na parkiecie. W sumie zaliczył 21 punktów i 6 przechwytów.
https://twitter.com/BleacherReport/status/866144528226336768
Andre Iguodala wrócił do gry, tymczasem najlepszym rezerwowym gości był David West, który popisywał się świetnymi podaniami na 5 asyst.
LaMarcus Aldridge był nieco agresywniejszy niż w poprzednim spotkaniu, ale nadal był daleki od gry jakiej można by oczekiwać od gwiazdy drużyny. W pierwszej połowie znalazł się w cieniu McGee i zanotował najgorszy w drużynie wskaźnik -18. Na początku drugiej części miał bardzo dobry fragment, kiedy zdobył 7 kolejnych punktów, w tym trafił za trzy, ale to był też jedyny moment, gdy był rzeczywiście widoczny w tym meczu. Ostatecznie uzbierał 18 punktów z 17 rzutów.
Jak ten występ ocenia Gregg Popovich?
"Have a good night" pic.twitter.com/JX0Ft3DW3F
— Sports Illustrated (@SInow) May 21, 2017
Najlepszym strzelcem gospodarzy był wiecznie młody Manu Ginobili, który zdobył najlepsze w tym sezonie 21 punktów (7/9 z gry).
Swój moment miał też Davis Bertans
Nie dość, że Spurs grali bez Leonarda i nie mają już od dłuższego czasu Tony’ego Parkera, to jeszcze w pierwszej kwarcie stracili Davida Lee, który po dobrym początku meczu doznał kontuzji kolana i musiał zostać zawieziony do szatni.
So David Lee needed a wheelchair….. it's just that kind of luck for the Spurs pic.twitter.com/2PvnELzKpz
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mam cały czas głos Kennego Smitha z konkursu wsadów z 2000 roku: “It’s over, it’s over ladies and gentlemen” – oglądając te WCF. Nic, czekam na finały, oby one nie zawiodły.
Tymczasem warto pobiegać pogoda się zrobiła :)
Nie zrobiła :/
Bogowie koszykówki, gdzie jesteście?
Cleveland, Ohio, USA.
To Bóg ;)
O Bogów się nie martw mają wszystko pod kontrolą.
Nie rozumiem narzekania ludzi,że nudne finały konferencji,że liga hiszpańska… Kwintesencją tej gry są finały NBA,a te zapowiadają się ekscytująco! Dużo bardziej wolę taki układ niż zaciekłe finały konferencji i sweep w finale.
To co Manu jeszcze rok prawda ?
Żal patrzeć na LMA. Cesarz dalekiego półdystansu a wyglada i gra jak przestraszony i zmęczony chłop pańszczyźniany. Nie wiem jak może zostać w SAS na przyszły sezon. Wrak korzykarza.
Spurs kusząc Aldridge do przeprowadzki na pewno spodziewali sie że będzie więcej wnosił do gry, że będzie pewną opcją 1B (Kawhi to 1A). Nie jest. Tylko raz na jakiś czas przychodzi do gry na poziomie którego się od niego oczekuje. Pytanie czy Spurs chcąc go wytransferować dostaną za niego coś wartościowego? Czy znajdą sie tacy którzy uwierzą że coś jeszcze z niego będzie. Czy wart jest picku w top15 tego draftu? Wątpię.
Sacramento!!!
To jeden z moich ulubionych graczy ale przehandlowalbym go za paczkę chusteczek na otarcie łez i próbował ściągnąć CP3 w zwolnione salary cap.
imperium zła.
zabójcy Sportu.
mordercy Koszykówki.
Dwa lata czekałem na serię Spurs-Warriors…kiedy się doczekałem to zabrali mi ja Bogowie koszykówki…ehh…może za rok :)
No ależ przecież nie sweepuje się SAS. Taka organizacja..
Ja tam pamiętam jak ich lakers sweepowali:p