Wake-Up: Spurs bez Leonarda odesłali Rockets na wakacje. Fatalny mecz Hardena

50
fot. League Pass
fot. League Pass

Kolejny mecz półfinałów konferencji i kolejny blowout, ale tym razem też ogromna niespodzianka i wielki szok dla fanów w Toyota Center.

San Antonio Spurs zagrali bez kontuzjowanego Kawhi’ego Leonarda, a wcześniej już przecież stracili Tony’ego Parkera, co teoretycznie dawało Houston Rockets dużą przewagę w walce o Game 7, jednak okazało się, że oni też nie mieli swojego lidera. W koszulce gospodarzy biegał gość z brodą, ale gdzie był jeden z najlepszych zawodników tego sezonu, kandydat na MVP?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Game 6. Rockets walczą o życie. Występ Leonarda pod znakiem zapytania
Następny artykułFlesz: Mike D’Antoni zamordował Jamesa Hardena

50 KOMENTARZE

  1. Po pierwszym meczu miałem cichą nadzieję, że ubiegłoroczna historia z OKC się powtórzy ale dla Spurs i proszę – marzenia się spełniają choć trudno uwierzyć że zrobili to bez Parkera i Kawhi’ego…Dawanie MVP za sezon po play-off’ach to zły pomysł, bo co powiedzieć po takim meczu Hardena ?

    0
  2. zamiast aktu desperacji dostaliśmy cudowny, niczym Clippersowy, akt defekacji.. nie przypuszczałem, że sraka, która dopadła Hardena 5 minut przed końcem Game 5 może zalać jego szorty z taką mocą i w dłuższym czasie.. aż dziwne, że w wywiadzie pomeczowym nie powiedział po prostu – i just crapped my pants..

    naprawdę mi smutno i przepraszam, że wierzyłem, że Rockets pojadą Warriors

    0
  3. Dwie fajne komentki po pierwszym meczu:
    – Pop wyglądał staro,że żal było patrzeć, trochę jak Larry Brown pod koniec kariery trenerskiej. Stary człowiek złorzeczący na młodość.
    – Pop jest przereklamowany, bo miał całą karierę trenerską asystenta w postaci najlepszego PFa w historii.

    z szacunku dla autorów pomijam ich nicki. Sam się często podpalam po 1 – 2 meczach, ale takie serie jak ta uczą tego, aby jednak nie oceniac pochopnie

    I cieszę się ze MDA dostał w tylek od Popa po raz kolejny.

    0
    • To nie są moje komentarze, ale rura mnie na 6g, ze utworzyła się tu grupa comment-nazi, która odkopuje i później pluje cytatami z komentarzem innych userów. Teczki tez zaraz będziecie prowadzić, co kto kiedy i na jaki temat napisał?

      Nie można mieć hot tejka po 1 meczu? Trzeba w każdym zdaniu dopisywać “ale o tylko 1 mecz”? Skoro Spurs wyglądali jak dziadki po pierwszym meczu nie można napisać, ze i Pop to stary człowiek już? Come on, man.

      0