Wake-Up: Clippers doprowadzili do Game 7. Wizards (Wall!) i Celtics awansowali

13
fot. League Pass
fot. League Pass

John Wall zdominował czwartą kwartę, wprowadzając Wizards do drugiej rundy playoffów, gdzie spotkają się z Celtics, którzy spacerkiem zakończyli serię w Chicago.

Clippers są jedyną drużyną, która uratowała się przed wyeliminowaniem w meczu numer sześć i dzięki temu na zakończenie pierwszej rundy będziemy mieli jeszcze Game 7.

Chris Paul pozostaje w grze. Bulls i Hawks rozpoczynają wakacje, a Larry Bird niespodziewanie opuszcza Indianę i to tuż przed niezwykle ważnym offseason dla przyszłości drużyny. Trudno w tym momencie przewidzieć jaki to będzie miało wpływ na to, co wydarzy się z Paulem George’em, ale wydaje się, że szanse na transfer rosną. Bird nie zamierzał go oddawać i był przeciwny wymianie, kiedy przed trade deadline sprawdzili oferty. Robi się ciekawie.

Równie dużą niespodzianką jest to, że kontynuując swoje personalne cięcia, władze ESPN pozbyły się trzech ważnych ludzi od NBA – jednego z najlepszych insajderów Marca Steina, założyciela TrueHoop Henry’ego Abbotta, a także swojego głównego eksperta od draftu Chada Forda. Może rzeczywiście przygotowują się do przejęcia Adriana Wojnarowskiego.

Washington @ Atlanta 115:99 (4-2)
Boston @ Chicago 105:83 (4-2)
LA Clippers @ Utah 98:93 (3-3)

* Chris Paul nie pozwolił, żeby Clippers już dzisiaj pakowali się na wakacje i rozegrał kolejny świetny mecz, prowadząc ich do zwycięstwa. Zdobył 29 punktów i miał 8 asyst, do tego mógł też liczyć na wsparcie rezerwowych, DeAndre Jordana pod koszami i przesuniętego do piątki Austina Riversa.

Kluczowym momentem była końcówka trzeciej kwarty, kiedy Clippers zrobili run, uciekając rywalom. Przejęli kontrolę nad meczem i na niespełna cztery minuty przed końcem czwartej kwarty prowadzili już +14. Nie byliby jednak sobą, gdyby jeszcze niemal nie oddali tej przewagi.

Pierwszy run Jazz zatrzymał Paul, świetnie dostając się do kosza w izolacji i za chwilę znajdując Riversa w rogu, ale potem popełnił dwie straty, podczas gdy Gordon Hayward zdobył 7 punktów z rzędu i na 43.6 sekund przed końcem Jazz przegrywali tylko -3. W kolejnej akcji Paul spudłował trudnego jumpera, Jordanowi nie udało się dobitka i Joe Johnson znowu mógł zostać bohaterem doprowadzając do remisu. Tym razem jednak jego step-back trójka nad Jordanem nie wpadła. Clippers mogli odetchnąć. Będzie Game 7.

Jordan zanotował 13 punktów i 18 zbiórek. Rivers także zdobył 13 punktów i trafił trzy ważne trójki w drugiej połowie, natomiast z ławki Jamal Crawford i Marreese Speights złożyli się na 21 punktów

Hayward po słabej pierwszej połowie, ciągnął Jazz po przerwie i zdobył wtedy 25 ze swoich 31 punktów. George Hill dołożył 22, ale Johnson i Rodney Hood zawiedli, a do tego gospodarze kończyli mecz z Rudy’m Gobertem na ławce. Francuz w trzeciej kwarcie podkręcił lewą kostkę i w czwartej zagrał tylko 2 i pół minuty. Ponownie jego stan zdrowia staje się dużym znakiem zapytania i kluczową kwestią dla Jazz przed decydującym starciem.

* Wizards zdominowali pierwszą połowę meczu w Atlancie, wymuszając kolejne błędy rywali i biegając do ataku, co przełożyło się na aż 20 punktów po stratach i pomogło uzyskać 19-punktową przewagę do przerwy. Hawks jednak nie zamierzali się poddać. W drugiej połowie ograniczyli błędy, zaczęli trafiać zza łuku, rozkręcili swój atak i powoli odrabiali straty. Na niespełna dziewięć minut przed końcem meczu zbliżyli się na 3 punkty. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął John Wall w opcji super-star i postarał się, żeby zakończyć serię. Odpowiedział rewelacyjnym blokiem w transiton na Dennisie Schroderze, po czym zdobył punkty dostając się do kosza i kolejne, trafiając z półdystansu. Kiedy chwilę później gospodarze ponownie zbliżyli się na 3 punkty, znowu Wall nie pozwolił im na więcej – asystował przy rzucie Beala, a potem sam trafił dwa kolejne jumpery.

Rozegrał fantastyczną czwartą kwartę, w której zdobył 19 punktów, dwa więcej niż cała drużyna gospodarzy i bezpośrednio przyczynił się do 21 z ostatnich 22 punktów Wizards, samemu kończąc akcje lub asystując. W całym meczu miał rekordowe 42 punkty, do tego 8 asyst i 4 przechwyty.

Także Bradley Beal stanął na wysokości zadania rzucając 31 punktów.

John Wall & Bradley Beal scored 73 points Friday. That’s the most they have ever combined for in a single game (regular season & playoffs)/ ESPN Stats & Info

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykuł12GNFL Podcast: I-sza runda Draftu 2017
Następny artykułFlesz: Przed Utah Jazz mecz nr 7 o przyszłość. Atak Celtics wyfrunął Bulls z playoffów

13 KOMENTARZE

  1. Oglądałem mecz w Utah i to wymuszanie fauli przy pseudo-rzutach za 3 po wyjściu zza zasłony to jest już plaga. CP3 wyniósł tę “sztukę” na nowy poziom. Mam nadzieję że liga zwróci na to uwagę sędziom i w przyszłym sezonie skończy się ten absurd.

    0