Flesz: Przed Utah Jazz mecz nr 7 o przyszłość. Atak Celtics wyfrunął Bulls z playoffów

11
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Musisz chyba ten ostatni raz docenić Los Angeles Clippers.

Chris Paul i spółka, grający bez Blake’a Griffina, nie mają żadnego  interesu w tym, aby zostać zmiecionymi z powierzchni ziemi przez Golden State Warriors w półfinale Konferencji Zachodniej. To nie będzie miało nic wspólnego z “fun”, kiedy pierwsze połowy kończyć się będą wynikiem 30 do 60 i wszyscy znów będą nabijać się z Clippers.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. No, ale jaką Jazz mają alternatywę? Nacisnąć reset? To nie jest też przecież tak, że gdyby Blake grał to wynik musiałby teraz być korzystniejszy dla Clippers. Czasami trochę męczy mnie narracja, w której za wszelką cenę należy próbować zbudować zespół okolic Top4 ligi. Myślę, że bycie Top8, nawet gdy finały konferencji wydają się sufitem sufitow to całkiem zadowalająca perspektywa dla kibiców wielu drużyn. Takie zero jedynkowe myślenie (ścisły contender albo bez sensu) psuje radość cieszenia się tą grą. Staram się u siebie z tym walczyć, bo to w gruncie rzeczy do niczego nie prowadzi, przynajmniej z kibicowskiego punktu widzenia. Szare bywa fajne.

    0
    • Ja czasem odnosze wrazenie, ze chlopaki za duzo graja w fantasy.

      Jazz maja 2 all-starow/all-nba, kilku utalentowanych mlodych gosci, buduja sie od 2011, co roku ida w gore. Core jest mlody, wchodzi w swoj prime. Prawdopodobnie do contendera brakuje jeszcze jednego circa top-20 strzelca(vide Iso-Joe), ale serio – rozpieprzac taki team to sobie mozna w nba 2k.

      Prawdopodonie placenie maxa Haywordowi(ktory powinien jeszcze troche pojsc w gore) to bedzie overpay, ale takie sa realia nba. Plus w NBA bardzo-dobry-do-swietny skrzydlowy, ktory moze grac small-czworke to jest rarytas. I nie zgadzam sie z porownywaniem Jae Crawdera z Haywordem. Haywordowi mozna dac pilke do rak i bedzie kreowal(z pozycji SF-PF), a to jest skill za ktory w lidze placi sie bardzo duzo. Jego najwieksza wada, to fakt, ze bardziej nadaje sie na druga opcje

      0
    • Myślę, że wiele drużyn nawet w przypadku odpadnięcia Jazz, chciałoby być na ich miejscu.Z Haywardem i Gobertem jako samcami alfa prawdopodobnie nie zdobędą mistrzostwa ale ile drużyn jest w tym momencie w lepszym położeniu?Czy nie przedłużając kontraktu z Gordonem są w stanie pozyskać kogoś lepszego np Paula George’a?Raczej nie ale mają miejsce i czas na usprawnienia co ciężko powiedzieć choćby o Portland, których wszyscy chwalą za podjęcie rękawic z Warriors a którzy mają zablokowane pole manewru przez kontrakty Crabbe’a i Turnera.A Blazers właśnie wyszło bokiem to, że byli w stanie pokonać Clippers i nawiązać walkę z GSW w zeszłym sezonie.Być może więc potencjalna porażka z Clippers pomoże uniknąć Utah podobnych błędów zamiast w optymistycznym uniesieniu wpakują się w maksymalną umowę z na przykład Georgem Hillem?
      Na koniec i tak tylko jeden zespół sięga po mistrzostwo zatem wynika z tego, że każda z pozostałych 29 powinna postawić na przebudowę.

      0
  2. Moment, chwila!

    Juz pedze padac na kolana i wielbic ZAWODOWYCH koszykarzy(tzn takich, ktorym sie placi setki mln $$$) za to, ze sie nie polozyli na parkiecie i nie oddali meczu!

    Macku, czy aby na pewno granie(i nawet przgrywanie) w kosza w tv to jest taka straszna, wyniszczajaca psychicznie i fizycznie praca, ktorej nikt poza garstka herosow z LAC nie zechce sie podjac?

    Wiem, ze musi byc narracja, ale troszku bym wyhamowal z tym mitologizowaniem Clips

    0
  3. Wiem, że teraz nie czas na takie artykuły, ale ciekawi mnie @Maciek co myślisz na temat przyszłości Bulls. Co z trenerem, co ze składem… po prostu co dalej z tą organizacją. Na ten moment wygląda to fatalnie … i fatalnie się to ogląda.

    0