Never Give Up. Nawet jeśli przegrywasz różnicą 25 punktów w meczu numer sześć. Ale może tym bardziej nie poddawaj się, będąc o krok od zakończenia sezonu, nie mając już nic do stracenia. Giannis Antetokounmpo miał opaskę Never Give Up i tak też zagrali jego Milwaukee Bucks. W drugiej połowie zrobili imponujący comeback, do końca walcząc o przedłużenie serii. Zabrakło im jednak wykończenia i Toronto Raptors uratowali się przed oddaniem tego meczu, zapewniając sobie awans do drugiej rundy.
Awansowali także San Antonio Spurs, którzy po bardzo wyrównanym pojedynku po raz pierwszy w tym sezonie wygrali w Memphis.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super powrót, ale być minus 25 w meczu na 90 punktów to duża sztuka…
Dunk DeRozana na sam koniec to było coś przez duże C.
Jason Terry > Benjamin Button