Wczoraj Cleveland Cavaliers zapewnili sobie awans do drugiej rundy playoffów, a dzisiaj mogą to zrobić też drudzy przyszli finaliści, czyli Golden State Warriors.
Mogą zrobić swój pierwszy sweep od czasu pierwszej rundy dwa lata temu i to mimo, że w trzecim spotkaniu z rzędu prawdopodobnie będą bez Kevina Duranta, w dodatku od początku playoffów nie mają Matta Barnesa, który wcześniej pomagał zastępować KD, a dwa ostatnie mecze na ławce przesiedział też ważny rezerwowy Shaun Livingston. Warriors pokazują swoją siłę i ogromną przewagę nad Blazers, którzy rzucili im wyzwanie w meczu otwarcia i w tym poprzednim spotkaniu na własnym parkiecie, ale na koniec nie byli nawet blisko zwycięstwa w żadnym z nich.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
niestety już po pierwszym zdaniu Dniówki odstrzeliłem sobie łeb… Adam rozwinąłeś się niesamowicie w tym sezonie ale to bawienie się w proroka i Szpakowskiego koszykówki jest bleeeeeee
“a dzisiaj mogą to zrobić też drudzy przyszli finaliści, czyli Golden State Warriors.”
Ja tu nie widzę bawienia się w proroka
Jakby napisał to Maciek, nikt by nie zauważył… Relax. Dajcie Adamowi też pobawić się formą i treścią.
No a jakie inne zespoły będą w finale? Finał to Warriors-Cavs, wszystko inne w tym sezonie to czasami przyjemny, ale jednak szum.
ZDJĘCIE MIKE’a robi robotę :P
a GSW nie mogą wypożyczyć Waltona do końca sezonu… i tak na rybach teraz…
Mikey i jego otwarta paszcza to zły omen dla Dubs. Na razie – faktycznie prawie samograj, talent + komunikacja na boisku zrobi swoje w pierwszej rundzie. Jako defensywny koordynator Brown też da radę. Schody zaczną się jeśli przyjdzie robić adjustments w cięższej serii – myślę, że tutaj Brown ma dziury.
Obym się mylił.
Jeszcze w czasie RS Maciek pisał, że Warriors powinni się modlić o zdrowie Kerra żeby nie zostać na ławce z Brownem. To może być series-changer w starciu z Cavs a może już wcześniej ze Spurs lub Rockets. Według mnie GSW prędzej zdobędą tytuł z Kerrem i bez Duranta niż z Durantem i Z Brownem:)
LeBron ma swojego człowieka w Dubs i drugie miejsce w EC :) geniusz większy niż to sobie wyobrażamy :)
Ktoś wie, jak się kursy na misia zmieniły? :D
Kursy właściwie bez zmian na Warriors. Są strasznie zanizone właściwie skandaliczne.Z 10 złotych postawionych można zarobić 4 zlote i 44grosze (williamhill)…żenada…reszta: Cave 5.0, Spurs 9.0 i Rockets 17.0