Kontuzje zaczynają odgrywać coraz większą rolę w tegorocznych playoffach. Bulls w pierwszych meczach rozgryźli swoich rywali, ale teraz przegrali mecz na własnym parkiecie będąc bez Rajona Rondo, który na pewno nie wróci już do gry w pierwszej rundzie i nagle Celtics przestają być na straconej pozycji.
Jazz już na samym starcie zostali bez Rudy’ego Goberta, ale teraz szanse się wyrównały, bo Clippers dopadły ich coroczne demony i Blake Griffin nie dokończył wczorajszego meczu. Na razie prześwietlanie nie wykazało żadnego poważnego uszkodzenia, ale wszyscy w ekipie z LA z wielkimi obawami czekają na wyniki dalszych badań. I to też może być największą historią drugiego weekendu playoffów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Toronto i Boston sa gdzies na poziomie Oklahomy i Memphis. To az niesprawiedliwe jak ten wschod odstaje.
A Jazz są mocniejsi niż C’s? Clippers? Nawet i Rakiety?
Wschód słaby, zachód mocny. Ile można to powtarzać w kółko?
Gortat czyta Howarda jak otwartą książkę. Patrzysz na Howarda i nie wiesz, czy on chociaż umie otwartą książkę czytać.
Nie ważne. Wiesz, że on nie wie :O
Zagorzeniem? A co to jest zagorzeń?
Taki korzeń ze Spokane.
Clippers pozostają Clippers.
Jestem ciekaw jak ta kontuzja wpłynie na Free Agency Griffina.
Wydawać by się mogło, że sporo drużyn będzie chciała o niego walczyć, ale biorąc pod uwagę, że co roku kończy sezon przedwcześnie lub z jakimś urazem to zainteresowanie chyba spadnie do zera (oprócz Clippers oczywiście).
Nadal to all star jakiego wielu potrzebuje-Dallas,Suns,Orlando,Brooklyn i pewnie jeszcze kilka.GM owie nie oprą się pokusie sprowadzenia go.
Skończy z Westbrookiem w OKC ten Griffin
Oczy krwawią jak się patrzy na dzisiejszych Bucks w ofensywie. Wielkie G w gaciach po każdym kontakcie z piłką w ataku, a strach przy podjęciu decyzji rzutowej większy niż u piętnastolatka grającego pod blokiem z pięć lat starszymi kolegami. NBA dawno tak nie bolała.
Musiałem polecieć klasykiem :)
The Dude: What about the toe?
Walter Sobchak: Forget about the fucking toe!
Nihilista jesteś.