Wake-Up: 51 punktów Westbrooka. 2-0 dla Rockets, Wizards i Warriors

20
fot. League Pass
fot. League Pass

Wizards po meczu walki zapewnili sobie drugie zwycięstwo, Warriors zrobili blowut, a najbardziej imponująca była wygrana Rockets.

Atlanta @ Washington 101:109 (0-2)
Oklahoma City @ Houston 111:115 (0-2)
Portland @ Golden State 81:110 (0-2)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Durant znowu poza grą? Podsumowanie sezonu Heat
Następny artykułFlesz: Westbroży To The Max, Houston i Wizards prowadzą 2-0

20 KOMENTARZE

    • Brak drugiej opcji to także efekt grania na sezon ze średnimi TD. Jeśli przez długie minuty 82 spotkań jesteś statystą, w obronie pamiętającym żeby nie zabrać przypadkiem liderowi zbiórki, a w ataku robiącym mu miejsce na penetracje to nawet sensowny grajek jak Dipo staje się jedynie rollsem i tłem dla lidera.

      0
  1. Russ zapewne dostanie nagrodę MVP. Zapewne w serii z Rockets wykręci jeszcze co najmniej jedno TD. Zapewne spierdoli koncertowo nie jedną końcówkę meczu, rzucając na siłę raz za razem swoje cegłówki. Zapewne Thunder odpadną…

    Wierzyłem, oglądając ten sezon regularny, że gość się zmienił, wyciągnął wnioski itd. Dostrzegałem symptomy tej zmiany a może się tylko oszukiwałem przez ten cały hype na sezon a la OSCAR? Nie wiem już sam. Ale dziś wrócił stary Westbrick – Me against The World. Stary Westbrick wygra może jeden, może nawet dwa mecze z Rockets, ale całej serii już nie…

    14 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty, 5 bloków i przechwyt w 35 minut gry – to nie Draymond Green to Marcin Gortat. Szacunek. Ciężka praca popłaca. Brawo. Czapki z głów przed Marcinem.

    0
    • Zgadzam się brawa dla Marcina. Z westbrookiem jednak nie przesądzał bym już wszystkiego. Następny mecz to dla OKC mecz o wszystko, ale też nie bez przyczyny mówi się że seria zaczyna się naprawdę dopiero jak ktoś wygra na wyjeździe. Poczekajmy chociaż na game 3, a jeśli Oklahoma wygra to i na game 4.

      0
      • Ja też nie przesądzam definitywnie, zwłaszcza zeszłoroczne PO nauczyły mnie większej pokory w tym względzie… ale takie mam dziwne odczucie, że tak grający Westbroży pogrzebie ten sezon OKC.

        Tym bardziej, że ten mecz był do wygrania. I wszystko do Q4 wskazywało na to, że OKC przełamie Rakiety. Aż tu nagle… RW zaczął budować dom…

        0