Wake-Up: Bulls wygrali mecz otwarcia w Bostonie. Harden dużo lepszy od Westbrooka

13
fot. League Pass
fot. League Pass

Chicago Bulls są najniżej rozstawioną drużyną na Wschodzie, dopiero w ostatni dzień fazy zasadniczej zapewnili sobie awans, ale w meczu otwarcia pokonali teoretycznie najlepszych Celtics i są już trzecim zespołem, który sprawił niespodziankę w ten weekend.

W pozostałych meczach wygrywali gospodarze. W najbardziej oczekiwanym pojedynku będącym dogrywką wyścigu po MVP, James Harden zdecydowanie wygrał z Russellem Westbrookiem i nie było to wielkie starcie dwóch gwiazd, ale w całym drugim dniu playoffów mieliśmy sporo indywidualnych popisów i w sumie siedmiu graczy zdobyło co najmniej 30 punktów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

13 KOMENTARZE

  1. Ale dobrze do przerwy ogladalo sie CJ’a i Dame’a, wszystko im wchodzilo. W pewnym momencie Dame wyprowadzal atak, akcje wczesniej sam zdobyl pkty i bylo widac, ze tez jest w gazie, ale podal do CJ, ktory byl jeszcze bardziej hot, a ten zrobil akcje 2+1. Cos wspanialego z perspektywy fun to watch play off ball i az szkoda, ze graja z Warriors bo za wiele nie zwojuja.

    A lawka Wizz Kidz cieniutka, fart, ze Morris odpalil, bo sam Wall moglby tego nie pociagnac do konca. Polish Hammer solidnie, oby tak dalej, bo widac, ze przed Drwaltem chce sie pokazac, mimo uplywajacych lat.

    0
  2. Ja tylko powtórzę to co pisałem przed startem playoffs – Celtics dali się podpuścić z tym pierwszym miejscem w Konferencji i zaprzątając sobie głowę Cleveland wybrali najbardziej wyboistą drogę z możliwych.Ta idiotyczna decyzja o wywalczeniu pierwszego miejsca już na starcie odbija im się czkawką a wobec niepewnego startu Thomasa w drugim meczu być może już przesądziła o losach drużyny w post season.Inna sprawa to to, że ci Celtics to nie jest żaden wybitny team i ten bilans oraz pierwsze miejsce na Wschodzie jedynie zaciemnia obraz drużyny, która jest niczym więcej jak grupą walczaków pod wodzą dobrego trenera.Ciekawi mnie czy jeśli odpadną w pierwszej rundzie to Danny Ainge w końcu podejmie bardziej agresywne ruchy by wzmocnić ten team bo tymi malutkimi kroczkami nigdy nie zbuduje realnego contendera.

    0
      • Jaki będzie finał to pisałem już przed playoffs – Celtics będą się męczyć z Bulls a potem jeśli ich przejdą z Wizards i nie dotrwają do pojedynku z Cavs a chyba tylko taki był sens zostania zwycięzcą Konferencji, przewaga parkietu w pojedynku z Cleveland.No chyba, że się mylę i celem Bostonu i Dannyego Ainge’a na ten sezon był baner za wygranie Dywizji, wówczas można przyjąć że plan został wykonany.Śmieszy mnie też pisanie, zadzwoń do Dannyego Ainge jak żeś taki ekspert.
        Kurwa, Maciek i inni krytykują całe organizacje, właścicieli, gości którzy za odbijanie piłką dostają dziesiątki milionów dolarów i to też Ci przeszkadza?To co tutaj robisz?Czemu nie napiszesz Maćkowi żeby rzucił blogowanie i zajął miejsce Scotta Brooksa skoro wie lepiej od niego jak powinien prowadzić zespół Wizards?Widocznie facet dostaje miliony dolarów, które mu się nie należą skoro byle bloger z kraju, o którego istnieniu większość Amerykanów nie ma pojęcia ma większą wiedzę o budowaniu drużyny NBA, co nie?

        0
        • Skąd wiesz, że nie pisałem ? Druga sprawa, Maciek jest profesjonalistą i się tym zajmuje na co dzień , czym ? Zgadnij. Co ja tu robię, proszę pana, nakręcam klickbajt i komentarze;) Tak “pana” napisałem z małej litery, bo taka może być wiedza i dyskusja. Mała i nic nie znaczącą. Playoff kociaki yeeah :)

          0
          • Czyli Maciek jest profesjonalistą w krytykowaniu innych ludzi mimo, że tak jak ja nie prowadził nigdy profesjonalnej drużyny koszykówki, mimo że nie grał zawodowo w koszykówkę i nie zarobił na tym milionów dolarów?Skip Bayless też jest profesjonalistą i zarabia na tym pewnie kilkanaście razy tyle co Maciek, so what?Jakie zatem Maciek ma referencje żeby móc krytykować czy to Freda Hoiberga czy Scotta Brooksa?W myśl twojej logiki takie jak ja czyli żadne bo tych powinni krytykować jedynie inni trenerzy czy koszykarze i najlepiej tacy którzy mają przynajmniej podobne osiągnięcia.
            Po co w ogóle oglądać mecze skoro nawet nie można po nich wyrazić swojej opinii?Jak oglądniesz kiepski film to też czekasz na opinię ulubionego blogera żeby się móc ustosunkować co do jego jakości w międzyczasie odsyłając wszystkich krytyków do pracy w MGM czy 20th Century Fox?

            0
          • Każdy w nba jest profesjonalistą i zajmuję się tym na co dzień, ale to nie znaczy, że jest nieomylny. Słusznie napisał Grasshooper, że przyjmując kryterium wiedzy, profesjonalizmu to praktycznie nikt nie powinien wypowiadać się na tematy nba, a Pop czy Jackson, mieli by praktycznie monopol na prawdę o koszykówce, po tylu sezonach i mistrzostwach. Co dla S. Brooksa, który zarabia miliony, przez wiele sezonów jest trenerem w nba, znaczą komentarze dziennikarzy czy z USA czy z innych zakątków świata, ale nie znaczy to, że komentujący nie mogą mieć racji.

            0
          • “Odsłaniam kurtynę, mów mi Peter Kürten,
            Eteryczne, niewinne, młode, przyszłe top model,
            Gisele Bündchen to ich rol model,
            Takie napięcie można ciąć nożem,
            Moc spojrzeń, rwą dłonie, lśnią obie jak halogen,
            Za moment, jedna klęka, druga niucha po towar,
            Szkoda, że razem we dwie mają mniej lat niż Wdowa”
            Wyjaśnię , bo pizdradaluście mózgi. Super , że ktoś się o czymś wyraża, ale bez podania źródła to tylko pierdolenie. O profesionaliźnie, pisałem o tym, że ktoś się tym zajmuje i wie o czym pisze, a jak nie to konkretnie napisz opierając się na tekstach i podaj źródło bo Jedlankaostka widzę, o ile pisałeś pracę lincecjat/inżynierską/magisterską to chyba takie rzeczy minęły Ciebie takie coś jak przypisy, jak nie rozumiesz to na zlocie poproszę dla Hetmana wiskacza , że tak napisze… Playoff bichesss jak kolejek pisać naucz się czytać ze zrozumieniem.

            0
    • Odpadną w pierwszej rundzie. Będzie smutek. Potem z tego smutku wybiorą kogoś z TOP4 Draftu. Potem z tego smutku pożegnają się z paroma rolsami, będa mieli cap space na max kontrakt i podpiszą Zizicia i Żerszona, czyli 2 grajków pod kosz, którzy umieją zbierać. I ten smutny i nie wybitny team nie robiąc prawie nic zachowa swój obecny nie wybitny skład, doda top prospect, doda prawdopodobnie max agenta i 2 wysokich. Potem w tym wielkim smutku zastanowią się co zrobić z Nets’18i pickami Clippersów i Grizz.

      Ogólnie te PO są bardzo dobrym sprawdzianem dla Averego i IT, biorąc pod uwagę ich sytuację kontraktową. Odpadnięcie z PO to będzie lekkie roczarowanie i pewnie pożegnanie paru zawodników, ale nikt płakać nie będzie.

      0