Bielecki: To jest rewanż!

3
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Washington Wizards wrócili na właściwe tory po wielkim rozczarowaniu jakim był poprzedni sezon i znów wezmą udział w fazie Playoffs. Nie ma już z Wizards trenera Randy’ego Wittmana, jedynego szkoleniowca, z którym liderzy zespołu John Wall i Bradley Beal mieli okazję występować w postseason. Zamiast niego jest Scott Brooks, który wcale nie zmienił diametralnie stylu gry Wizards, ale wprowadził całkowicie nową chemię. Oficjalnym hasztagiem zespołu nie bez przyczyny jest #DCFamily. Na każdym kroku zawodnicy i trenerzy podkreślają, jak silna więź łączy całą organizację. Konflikt między Wallem i Bealem? Wolne żarty. Ten duet nigdy nie współpracował ze sobą tak dobrze. Do tego, paradoksalnie, zespołowi mogło pomóc odejście Garretta Temple’a. Gracz Sacramento Kings ma reputację prawdziwego profesjonalisty i świetnego kolegi. Temple i Beal pochodzą z tych samych stron, czyli z St. Louis. W poprzednich sezonach byli najlepszymi kolegami w zespole. Teraz, po odejściu obrońcy do stolicy Kalifornii, Beal zacieśnił swoje relacje z Wallem. Zaczęli spędzać ze sobą czas poza parkietem i powstała między nimi chemia aż rzuca się w oczy.

Dogadywanie się liderów to tylko wierzchołek góry lodowej. Markieff Morris doskonale wpasował się do zespołu, właściwie od samego początku będąc jego bardzo dużym wzmocnieniem. Obecnie bez słów rozumie się na boisku z Wallem. W każdym meczu widzimy przynajmniej jeden alley-oop tej pary. Do tego świetnie dogaduje się z Marcinem Gortatem, swoim kolegą jeszcze z czasów gry dla Phoenix Suns. Otto Porter zaś swoim progresem pokazuje, że jest bardzo ważnym elementem tej układanki. Tym sposobem starterzy Wizards są jednymi z najlepszych w całej lidze, ale ze względu na kiepską na początku sezonu ławkę, są też jednym z najbardziej zmęczonych ustawień w NBA.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE