Uniwersytety North Carolina i Gonzaga zmierzą się w poniedziałek w finale turnieju NCAA. Przemysław Karnowski – 13 PKT, 5 ZB, 3 AS w wygranej 77:73 z South Carolina – grał będzie o akademickie mistrzostwo Stanów Zjednoczonych. Rywalem Theo Pinson. Będzie to dopiero pierwszy w tym sezonie matchup Gonzagi z teamem z Top-10 rankingu AP – pierwsza, jedyna i ostatnia szansa, żeby utrzeć nosa tym, którzy wątpią w rzeczywistą siłę Zags (i zrobić kilka innych, ważniejszych rzeczy np wygrać turniej NCAA i utonąć w łzach).
NBA była w sobotę w cieniu półfinałów NCAA – rozegrano tylko pięć spotkań. W najważniejszym z nich Chicago Bulls zrobili wielki comeback w czwartej kwarcie i pokonali u siebie bezmilsapią Atlantę Hawks (2-9 bez Paula Millsapa w tym sezonie z wygranymi tylko nad Suns i Nets, w ostatnim tygodniu; Millsap może jednak wrócić na dzisiejszy mecz z Brooklynem).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kocham te komentarze w sieci ”Kim jest ten viking z Gonzagi”
A My wiemy haha! To nie żaden viking, to wielki człowiek, wielki POLAK, Pan Przemysław Karnowski!
ogladalem pierwsze 20 minut i Karnowski wygladal dosc dobrze
Czy jeżeli Clippers będą mieli lepszy bilans niż Jazz to będą mieli przewagę parkietu nad nimi mimo 5. miejsca? Jak to będzie?
Nie ma już chyba w tym sezonie tej reguły, że mistrzowie dywizji muszą być w top4
Czy Karn intensywnie pracując nad swoją sylwetką może więcej zyskać niż stracić?
Może poprawilby mobilność i skonczosc (choć trochę) A czy aż tak ucierpiałby jego “boxing out” czy zbiorki?
Tak patrzę na niego i pomimo, że talent i potencjał jest to on po prostu jest zbyt wolny i ciężki na NBA niestety…
Nie piszmy o Karnowskim w NBA, cieszmy się że chłopak po takiej kontuzji pleców może wstać bez bólu z łóżka i w ogóle grać w koszykówkę. Waga, brak mobilności, wiek, no i ta kontuzja – ciężko sobie wyobrazić Karnowskiego grającego 82 mecze koszykówki NBA, do tego dochodzi latanie samolotem, b2b, 3 mecze w 4 dni itp.
Może jakiś klub w Europie się skusi albo “gwiazdorski” kontrakt w Polsce?
Mr O. Terrence Jones na 10 dniówkę proszę!
TJ jest w Bucks chyba
No właśnie już nie:)
Cieszę się że Portland wreszcie zaczęli wygrywać. Modelowo zbudowany zespół. Sądzę , że GSW mogą mieć z nimi problemy w Play-Off. Chociaż z drugiej strony konferencja zachodnia jest tak silna że wszystkie pary Play-Offach wyglądają bardzo interesująco.
Nurkić wypadł to jest duży problem dla nich,nie widzę tu serii Lillard i CJ mogą strzelać przez całe mecze ale GSW są two way zespołem.
Przecież Nurk wróci na 1rd. Sprawdź raporty – on już grał z ta kontuzją kilka spotkań i tutaj problemem jest po prostu ból w nodze, a nie niemozliwość gry.
Jak będzie trzeba to Nurk wyjdzie i zagra pomimo bólu…a udowodnił już, że potrafi być wtedy baaardzo efektywnym skurczybykiem.
Ból na pewno pomoże mu w mobilności w obronie przeciwko Warriors ;)
To nowa kontuzja, z meczu z Houston.
Wychodzi na to, że pary pierwszej rundy na zachodzie są już znane, co innego na wschodzie…tu się będzie działo.
Tutaj bardziej pytanie do Maćka i Sebastiana: Czy Przemek ma szanse być wybrany w drafcie? Bo tak patrzę to IQ ma nieprzeciętne, ale niestety nie potrafi rzucać i kawał chłopa z niego. Życzę mu aby dostał się do najlepszej ligi świata i pokazał co potrafi.
Ja mu życzę, żeby zrobił dobrą karierę w Europie, bo w obecnej NBA, to niestety co najwyżej center na 10 minut z ławki. Ale Przemo już nieraz zamykał papy, więc niech i tym razem tak będzie!
biorac pod uwage obecne trendy, szanse bliskei zeru, slaby atleta, nie bronie obreczy, nie rzuca za 3. Niech zrobi rzeznie w Eurolidze
“1. Faul czy nie faul, Bulls i tak mieli punkty:”
Jeśli chodzi o dobitkę Lopeza to nie jestem przekonany czy zdążyłby przed błędem 24 sekund :-k Zegar zatrzymuje się na 0,7 zanim piłka w ogóle doleciała do Robina.