Flesz: Warriors wyśmiali strategię Houston, mają nr 1 obronę NBA po kontuzji Duranta

6
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Poranny mecz w Moda Center był jak odpakowanie po raz drugi tego samego prezentu. Dwie minus-0.500 drużyny zgotowały w pierwszej połowie tak gorączkowy i szalony spektakl, że kto by tam przejmował się trwającymi przez większość sezonu niedociągnięciami w obronie.

Ta (35-39) Denver Nuggets jest tylko przystawką dla najlepszego ataku NBA z Nikolą Jokicem na parkiecie. Ta (36-38) Portland Trail Blazers jest mądrzejsza, a wraz z powrotem do zdrowia Al-Farouqa Aminu, emerżęnsją Noaha Vonleh jako tak potrzebnego atlety/zbierającego i po dodaniu Jusufa Nurkica, stała się też i twardsza w okolicy obręczy – nr 10 po All-Star Game. Co z tego, że było aż 48 punktów drugiej szansy w tym meczu (Blazers mieli 28 z nich) – it was fun!

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Blazers przybliżyli się do playoffów pokonując Nuggets. Zwycięska dobitka Whiteside’a
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (477): Gatki i meniu

6 KOMENTARZE

  1. Bardzo sobie cenię wiedzę i fachowość pana redaktora Kwiatkowskiego z tego względu dość regularnie subskrybuję dostęp do portalu. Jakież było w związku z powyższym moje zdziwienie i nie zawaham się użyć tego słowa – zawód, kiedy po tym jak “wykopałem” lutowego tweeta pana redaktora dot. Nurkicia i prognozy jego losów w PTB, pan redaktor zablokował mnie na tweeterze jak pospolitego hejtera. Ktoś mądry powiedział, żeby podważać autorytety, pan redaktor takowym dla mnie był i nadal jest, niestety wydaje się, że doczekaliśmy się czasów, w których zalew hejtu nie pozwala na odróżnienie życzliwego i wnikliwego analizowania przekazywanych treści od cytując pana redaktora “złośliwości” na którą w jego opinii sobie pozwoliłem.

    0
    • No Maciek faktycznie mocno przestrzelił z oceną Nurkica i nie bardzo rozumiem po co się tego tak kurczowo trzyma (trzymał?). Nawet jeszcze kilka dni temu czytaliśmy, że jest “niewielką nadwyżką nad Plumlee”. Nie chodzi nawet o dzisiejszą noc, po której nikt nawet nie próbuje porównywać Nurkica do Plumlee, tylko wszyscy do Jokica, ale o to, że jego obecność to był nie tylko upgrade na centrze po obu stronach, ale duże otwarcie gry kilku innym graczom. Vonleh natychmiast odżył do poziomu, o który nie wiem czy ktoś go jeszcze podejrzewał. Lillardowi i CJ też gra się dużo łatwiej. Inni też korzystają. Teraz np. nie bardzo wiadomo jak bronić pick and roll Nurkic/Lillard, bo albo Lillard wjedzie pod kosz, albo rzuci trójkę, albo zroluje lub trafi z dystansu Nurkic (Plumlee mógł co najwyżej zrolować i to też z różnym skutkiem). Bez Nurkica Blazers dawno odpadliby z wyścigu o play off. Podpisano: Samozwańczy prezes bandwagonu Nurkica w Blazers.

      0