Mniej niż 1 posiadanie w pick-and-rollu jako ball-handler na mecz i mniej niż 3 przewidywalne penetracje z lewego i prawego skrzydła, które kończą się przede wszystkim oddaniem rzutu. Mark Cuban przez następne trzy lata zapłaci niemal 70 milionów dolarów zawodnikowi, który gra na pozycji numer cztery, i prawdopodobnie w wieku 25-26 lat dopiero spróbuje ewoluować w point-forwarda. Bijący rekordy kariery Harrison Barnes gra w zespole, który póki co nie potrzebuje alternatywnych umiejętności od silnego skrzydłowego otoczonego czwórką rzucających za trzy punkty graczy z Dirkiem Nowitzkim na czele, którego legendarna już presja jaką wywołuje na obronie w dwójkowych akcjach stworzyła np. “Dallas Cut” w wykonaniu Devina Harrisa (ścina ze skrzydła do środka gdy Dirk stawia ball-screen na szczycie), a dzisiaj pozwala Barnesowi postować graczy na bloku lub ustawiać się w “krótkim rogu” czekając na podania od penetrującego point-guarda – bez strat w spacingu i z niewielkim ryzykiem podwojeń.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zajebiste, dzięki.
Uwielbiam takie artykuły. Przydałyby się tego typu na temat Setha Curry’ego, Austina Riversa, Jeffa Teague’a, Monta Ellisa (co dalej z jego karierą, co z gra w /indianie, czy powinien szukać nowego klubu?), Terrence’a Rossa, o powrocie do ligi Jordana Crawforda i może jeszcze o Reggiem Jacksonie coś, lub o Shumpercie lub J.R. Smithu. Ja na przykład chętnie poczytałbym o tym co może zrobić Shabazz Muhammad po tym sezonie i jakie ewentualnie kierunki dla niego byłyby dobre. Takie pomysły.
Ale kogo obchodzi co się dzieję z Rivesem jr., Elissem czy Rossem??? Are u kidding me?
Mnie na przyklad obchodzi. Rozumiem, ze wiekszosc osob interesuja zawodnicy z lepszymi statystykami lub bardziej wyraziste postaci z poszczegolnych klubow, ale wlasnie w tym caly smak, zeby czasem poczytac o kims “niszowym” ;) w NBA.