Wake-Up: Anthony Davis miał 52 punkty i został MVP ASG. Cousins dołączy do niego w Pelicans

53
fot. League Pass
fot. League Pass

All-Star Game jak to All-Star Game: dużo punktów, dunków, rzutów za trzy, nowych rekordów i żadnej obrony. Wszystko to, czego jedni kibice oczekują, a drudzy nie cierpią. Ale ledwo co mecz się skończył, a już nikt nie mówi o 52 punktach Anthony’ego Davisa czy asyście KD do Westbrooka, ponieważ Woj rzucił bombę:

Pelicans na koniec wycisnęli maksimum z tego weekendu. Dla nich to było prawdziwe święto koszykówki. Byli gospodarzami All-Star Weekend, ich gwiazdor ustanowił nowy rekord ASG i został MVP, a teraz dodali mu wsparcie przejmując DeMarcusa Cousinsa i to za… no właśnie, za co?

Buddy Hield, schodzący kontakt Tyreke’a Evansa i pick w pierwszej rundzie draftu, który może nawet nie być w loterii jeśli duet Boogie-AD wprowadzi Pelicans do playoffów. To naprawdę jest maksimum, co Kings byli w stanie wynegocjować w zamian za swojego najlepszego zawodnika?

Gdzie był Danny Ainge? Dlaczego nie zaproponował swojego picku, możne nawet nie musiałby oddawać tego od Nets.

Dlaczego Vlade Divac nie poczekał na inne oferty?

Dziwna wymiana. Chciałem, żeby Kings oddali Boogie’go i zrobili reset, ale nie w taki sposób. Oddali swojego gwiazdora i teraz będą szukać nowego w drafcie, w którym najprawdopodobniej nie będą mieli wyboru w top-5, bo nawet jeśli ładnie zatankują, to skorzystają na tym przede wszystkim Sixers, którzy mają prawo zamienić się z nimi numerami… Ale to w końcu Kings, czego innego można się było po nich spodziewać? Oni zawsze muszą wszystko spieprzyć.

Jeszcze przyjrzymy się dzisiaj dokładnie tej wymianie, ale musicie mi dać chwilę, żebym ochłonął. To bardzo ciężki poranek dla wszystkich kibiców Kings.

Boogie dowiaduje się, że nie ma po co wracać do Sacramento, zostaje w Nowym Orleanie:

Wróćmy do najważniejszych wydarzeń Meczu Gwiazd, bo zanim Cousins stał się głównym tematem, to jego nowy kolega został MVP.

1) Anthony Davis zapowiadał, że chce tę statuetkę i od początku meczu było widać, że bardzo poluje na punkty. Chociaż trzeba powiedzieć, że większość jego akcji, nawet tych kończonych wsadami, to było tylko zdobywanie punktów, a brakowało w nich polotu, jakiś rzeczywiście efektownych dunków. Ostatecznie jednak liczyło się przede wszystko to, że pobił rekord Wilta Chamberlaina z 1962 roku (42) i został pierwszym zawodnikiem w historii, który przekroczył barierę 50 punktów w ASG. W czwartej kwarcie miał ich 20 i skończył z dorobkiem 52.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKajzerek: Brandon Roy wygrywa mistrzostwa
Następny artykułWymiana: DeMarcus Cousins w Pelicans

53 KOMENTARZE

  1. Chyba sacramento bardzo skupiło się na zatrzymaniu swojego picku w top 10 i nie oddawaniu go do Bulls. Jeśli sposobem na to jest oddanie swojego najlepszego zawodnika za drobne, no problem. Oddanie go do swojego bezpośredniego rywala o miejsce w play offach, również nie ma problemu. Dziwny poranek

    0
    • To wszystko nie jest takie proste…
      Ainge to co by nie mówić bardzo dobry GM który wybiera graczy dla systemu trenera którego sam znalazł i zatrudnił.
      Cusins jest bardzo utalentowanym zawodnikiem ale także przy tym bardzo emocjonalnym, trudnym i konfliktowym człowiekiem.
      Nie przepadam za Bostonem ale mimo wszystko nie pasuje mi taki toksyczny gracz do ich szatni.

      0
  2. Baaaaaardzo chciałbym poznać kulisy tej wymiany. Czy C’s w ogóle nie wyszło z propozycją czy była jeszcze gorsza niż to, co dali NOP, czy reszta ligi w ogóle wiedziała o tym? Przecież to jak wyprzedaż -80% i nie chcę mi się wierzyć, że nikt nie byłby w stanie tego przebić.

    0
  3. Wg “źródeł” Bostonu nie było w ostatnich rozmowach w ogóle. Do prawie końca byli Lakers ale Kings upierali się, że ma być Ingram dla nich i to zakończyło negocjacje.
    Vivek nie chciał płacić Cuzowi 200 baniek, Cuz chciał wyłącznie te 200 baniek. Dla mnie Cuz i Kings są siebie warci. Ale dobrze, że się rozeszli.

    0
    • Koszmarnie się to ogląda. Pamiętam jak dzieciaka zawsze czekałem na ASG żeby sobie obejrzeć te wszystkie gwiazdy na raz i popatrzeć na fajne akcje. Tam co prawda też nie było obrony na najwyższym poziomie, ale przynajmniej faktycznie grali tą czwartą kwartę w miarę na serio. Teraz od ładnych kilku lat nie da się na to już patrzeć – dzisiaj obejrzałem same highlighty zebrane do 20 min na YT i się znudziłem, więc wolę nawet nie wyobrażać sobie, co to by było gdyby stracił ze 3h oglądania tego na żywo.

      0
    • Będziecie w Krośnie mieli Devante Wallace z Kutna. Chyba w powietrzu za dużo rozpuszczono chemtrails działajacych na GMów i przywiało z Sacramento, bo innego wytłumaczenia nie znajduje ( Raczej Czarnogórzanin tak by wódą się na imprezie allstarowej nie ochlał, chociaz może słaba głowa … ). Z drugiej strony wszyscy chcieli #freeboogi to teraz mają, presja otoczenia ? ;) :)

      0
  4. > Davis łamie się w pierwszym meczu po All-Star Break
    > out for season
    > Pels nie wchodzą do playoffow
    > Cousins się wkurwia, że musi grać z Dante Cunninghamami
    > pick Pels wchodzi do top 3
    > Kings biorą busta
    > wydaje się, że w tym drafcie to niemożliwe, ale Vivek did it again
    > Kings rozpoczynają przebudowę wokół Tyreke’a Evansa
    > Cousins z Davisem nie umieją się dogadać
    > Boogie odchodzi w 2018 do Orlando i robi dynastię wysokich z Vucevicem i Biyombo

    Tak będzie

    0
  5. Dlaczego nikt nie chciał Boogiego? Czemu Sacramento musiało go oddać za czapke gruszek? Czy ma aż taką złą opinie w NBA?
    Załóżmy przez moment że Divac nie jest takim idiotą za jakiego go wszyscy uważamy teraz. Sacramento potrzebowało zaorania – wszyscy się z tym zgadzamy, więc Vlade próbował do końca ugrać jak najwięcej. I to była najlepsza ofera. Nikt nie chciał dać więcej za talent na boisku i problem w szatni.

    0
    • Czasem mniej talentu, a lepsza szatnia to efektywniejsza kombinacja niż dużo talentu i problemy w szatni.

      Sacramento będą mieć pick nr 1 w przyszłym roku jeśli będą “lepsi” od Nets więc w pewnym sensie jedynkę dostali, osłabiając się.

      0
          • Kiedy konkretnie miała najwięcej talentu w lidze? Nie pominąłeś przypadkiem pewnych sytuacji z kontuzjami?

            Talent > lepsza szatnia i mniej talentu.

            0
          • W każdym razie chodzi o to, że jeśli masz możliwość, by w promocji kupić top12 ligi, to musisz to zrobić, o ile na poważnie myślisz o walce o mistrzostwo. To tylko moja opinia, ale uważam, że w C’s Boogie byłby game-changerem na wschodzie.

            0
        • Tak, kontuzje pokrzyżowały plany OKC, nawet gdy mieli GSW na widelcu w ostatnich PO…
          Bardzo łatwo patrzeć na same suche staty i highlightsy, a ignorować wszystko inne. Ainge podjął decyzje, na którą złożyło się bardzo dużo czynników, takich jak długość kontraktu, fakt że granie Al+Boogie by skopało i tak już słabą defensywę, oczekiwania Sacto (oferta Pels wydaje się śmieszna, ale Vivek był napalony na Buddy’ego) nie wspominając o zachowaniu Kuzyna (o którym Danny wie z pierwszej ręki od IT).
          Ainge wspominał już w tym sezonie że nie poluje na Cousinsa, były raporty że Brad Stevens nie chce się tykać jego psychiki-czemu wszyscy tak wskakują na Ainge gdy wiele zespołów mogło rzucić lepszą ofertę od Pelsów, i o dziwo, nawet Lakers nie chcieli dać rozczarowującego Ingrama.

          0
          • Wg Ciebie w poprzednich PO Thunder mieli więcej talentu od Warriors?

            Spoko, Ainge to 1, ale reszta GMów w lidze (Suns?) nie potrafiła nic lepszego dać…

            0
        • No to wracamy do kontuzji, Klay+Green+kontuzjowany Curry> KD+Westbrook+Ibaka? Z resztą, wielu komentatorów w USA co sezon twierdziło że OKC to najbardziej utalentowany team w lidze.
          Ainge przegrał loterię draftu o KD, zbudował zespół i wygrał pierścień, w tym samym czasie OKC wybierała wyśmienicie w drafcie, i po 10 latach stoją w rozkroku, nie w drafcie, nie w wyścigu o pierścień, ja do krytykowania Danny’ego się nie palę.
          Lubię pokrytykować w internetach, jednak z 28 GM w lidze nikt nie zaatakował, nie każdy z nich to geniusz, jednak musieli mieć swoje powody.
          Może Pels wygrali życie, a może okaże się że granie Kuzynem z Davisem to katastrofa.

          0
          • Muszę tutaj odpowiedzieć. Lakers mieli trochę tego talentu z Howardem w składzie. Nie pykło nie tylko przez kontuzje. Sam talent nie wystarczy. Tak samo jak sama chemia, ale gdy nie ma porozumienia między zawodnikami to co? Ano nic.

            Przykłady z piłki nożnej na dowód, że talent nie pokonuje wszystkiego:
            Dania w 92 roku, Grecja w 2004, Porto w 2004.

            Też czytałem, że Stevens nie chcial DMC, a on więcej o nim wie niż my wszyscy razem wzięci :)

            0